(Poraj) Radni gminy Poraj postanowili, że już od pierwszego dnia nowego, 2011 roku chcą pracować na gotowym, przegłosowanym budżecie, dlatego plan gminnych dochodów i wydatków przyjęli jeszcze w grudniu ub. r. Z ogólnej kwoty prawie 32 milionów przeznaczonych na gminne wydatki, prawie 11 milionów zł. radni przeznaczyli na inwestycje.
Budżet gminy Poraja przyjęty podczas sesji 29 grudnia ub. r. zakłada dochody na poziomie 28.871.187,00 zł. a wydatki na kwotę 32.812.187,00 zł. Zaplanowany deficyt w kwocie 2.941.000,00 zł pokryty zostanie w większości z zaciągniętej pożyczki. – Choć w ciągu roku możemy nanosić na bieżąco wymagane zmiany to mamy już na czym pracować – mówił po przyjęciu planu finansowego gminy wójt Łukasz Stachera.
KANALIZACJA RUSZA Z KOPYTA
Zgodnie z zapowiedziami nowego wójta i radnych ruszyć do przodu, i to z kopyta powinna rozbudowa gminnej sieci kanalizacyjnej. Wydatki związane z nią na ten rok to prawie 8 milionów złotych. Z tej kwoty 5.463.293,00 zł. przypadnie dla Jastrzębia na budowę oczyszczalni ścieków i kanalizacji sanitarnej, a 2 miliony dla Żarek Letniska, z przeznaczeniem na ten sam cel. 80 tysięcy musi na razie wystarczyć na prace przy kanalizacji w Kuźnicy Starej. Zakupione zostaną także nowe pompy na oczyszczalnię ścieków w Poraju, ich koszt to 70 tysięcy złotych. Podział środków na kanalizację nie przypadł do gustu radnej z Żarek Letniska Zdzisławie Polak. Nie pomagały tłumaczenia wójta Stachery, że na taki podział ma także wpływ konieczność powtórzenia niektórych procedur związanych z projektem oczyszczalni ścieków w jej miejscowości. Radnej nie podobały się również projekty uchwał przyjmowane przed uchwaleniem budżetu dotyczące dokupienia i zamiany działek w Jastrzębiu, właśnie pod tamtejszą oczyszczalnię. – Nie podoba mi się, że pod niewielką oczyszczalnię kupujemy, choć po niedużej cenie, 1,5 h. ziemi i jeszcze zamieniamy pół hektara działek prywatnych na gminne.
To oznacza, że na oczyszczalnię w Jastrzębiu został wykonany projekt nie na własnych działkach – uważała radna i konsekwentnie sprzeciwiała się proponowanym zamianom. Te jednak zaakceptowali w większości pozostali radni.
WODA PROBLEMEM PALĄCYM
Równie priorytetowo nowe władze gminy chcą zająć się palącym problemem mieszkańców sporej części gmin – zalewaniem domów i posesji. Na budowę rowów odwadniających przeznaczono w budżecie 300 tysięcy złotych. O zajęcie się problemem apelowali radni Krzysztof Szustak i Andrzej Ludwikowski oraz grupa mieszkańców obecnych na sesji.
Radny Szustak zastanawiał się nad powołaniem komitetu społecznego, który pomagałby władzom gminy w rozwiązaniu problemu, nieco dalej poszedł radny Ludwikowski, który postawił wniosek o powołanie zespołu koordynacyjnego do spraw kompleksowego rozwiązania problemu podtopień na terenie gminy Poraj. Są to jednak pomysły bazujące raczej na PRL- owskich czynach społecznych i trudno powiedzieć jaka byłaby ich skuteczność. Zdaniem Andrzeja Ludwikowskiego, duża. – Trzeba przy wszystkim wykorzystywać inicjatywę społeczną. ten przyjdzie z maszyną, ten z łopatą – przekonywał radny Zanim łopaty poszłyby jednak w ruch według radnego trzeba byłoby wykonać szereg analiz, m.in. ekspertyzę hydrologiczną czy mapę poglądową spływu wód.
- Odtworzenie i wykonanie nowego odwodnienia będzie priorytetem tej kadencji. W prowizorium budżetowym przeznaczono na ten cel 200 tys. zł. Zwiększyliśmy te środki do 300 tysięcy. Jak ważna to sprawa niech świadczy fakt, że pod torami w Poraju drożny jest tylko jeden przepust. Ale są to środki na odwodnienie nie tylko Poraja, ale całej gminy. Najpierw jednak trzeba wykonać inwentaryzację rowów na terenie gminy – także tych zniszczonych, zasypanych i zarośniętych. Ale muszą to zrobić specjaliści. I od 1 stycznia zaczną to zrobić. W teren wejdziemy jak tylko pozwoli na to pogoda. Do pomysłu radnego Ludwikowskiego przychylam się. jeśli jest grupa osób, która zna się na sprawie i chce działać społecznie, to nie widzę problemu – zapowiedział wójt Łukasz Stachera.
LETNISKO DOCZEKAŁO LEPSZYCH CZASÓW?
Żarki Letnisko – zdaniem wielu osób – pomijane dotychczas przy inwestycjach gminnych chyba wreszcie doczekało lepszych czasów. W tegorocznym budżecie znalazło się sporo pozycji odnoszących się do tej miejscowości. Na co mogą zatem liczyć mieszkańcy wsi?
Prócz wspomnianej kwoty na kanalizację na pewno też na sporą część pieniędzy z zaplanowanych 250 tysięcy złotych (do podziału z Choroniem) na przebudowę dróg. 20 tysięcy złotych zaplanowano na zagospodarowanie terenów w centrum miejscowości po przejęciu ich od PKP. 747.200, 00 złotych zaplanowano na prace przy modernizacji żareckiego kąpieliska. Ucieszyć się powinni także młodsi mieszkańcy miejscowości, dla których ze środków wyodrębnionych w funduszu sołeckim zarezerwowano ponad 22,5 tys. zł. na rampę do jazdy na deskorolkach.
INNI TEŻ DOSTANĄ
Powody do radości znajdą w budżecie także mieszkańcy innych miejscowości. Ze środków budżetowych i wyodrębnionych w funduszu sołeckim przeznaczono co nieco dla każdej miejscowości. Masłońskie otrzyma 830 tys. zł. na dokończenie budowy budynku wielofunkcyjnego (znajdzie się w nim m.in. sala gimnastyczna i świetlica) oraz prawie 16 tys. zł. na zakup do niego sprzętu sportowego i komputerowego. Jastrząb (prócz środków na oczyszczalnię i kanalizację) ponad 22,5 tys. zł. na wykonanie chodnika od ulicy 19 stycznia przez ulicę Mickiewicza. Budowę chodnika wraz z odwodnieniem przy drodze do szkoły (koszt to ponad 11 tys. zł.) zaplanowano w Kuźnicy Starej. W Choroniu zagospodarowany zostanie skwer „Karczmisko” oraz teren tzw. Alei Lipowej i skarp gminnych a w Dębowcu teren przy mogile żołnierzy z września 1939 roku, gdzie pojawią się także ławki. W Gęzynie udrożnione zostaną rowy i przepusty. Na wszystkie gminne miejscowości zostaną rozdysponowane środki przeznaczone na place zabaw (50 tysięcy złotych) czy modernizację oświetlenia ulicznego (100 tysięcy złotych).
Spory kawałek budżetowego toru przypadł dla Poraja. Kosztem ponad 430 tysięcy złotych termomodernizacji doczeka się budynek Urzędu Gminy, gdzie zmodernizowana zostanie przy okazji instalacja centralnego ogrzewania. Kolejne 100 tysięcy złotych wydatkowane zostanie na remont Gminnego Ośrodka Kultury a 50 tysięcy na boisko sportowe przy ulicy Sportowej. Za ponad 7,5 tysiąca doposażony będzie porajski plac zabaw, zaś kosztem 15 tys. zł. ma zostać uporządkowany rów odwadniający przy szkolnym boisku.
NA KOGO WYPADNIE, DLA TEGO WÓZ
„Do wzięcia” z budżetu jest jeszcze 200 tysięcy – przeznaczone na dofinansowanie zakupu samochodu strażackiego dla jednej z gminnych jednostek OSP. Pojawiały się głosy, że miałby trafić do Jastrzębia, wszystko jednak wskazuje na to, że ochotnikom z tej miejscowości wóz… odjeżdża. Przeciwniczkami nowego wozu bojowego dla nich są radne Anna Zagroba i Zdzisława Polak. Ta pierwsza wnioskowała by za te pieniądze zakupiony został inny sprzęt służący do niesienia pomocy poszkodowanym, ta druga uważa, że strażacy z Jastrzębia na nowy wóz nie zasługują. – OSP Jastrząb ma dwa garaże a w nich dwa samochody. Mają drabinę na „Ifie” i „Stara”. Moim zdaniem nie potrzebują nowego. Byłoby naganne ich dofinansowywać, skoro w 2010 roku nawet nie brali udziału w zawodach pożarniczych. Nie są w Krajowym Systemie Ratownictwa a dodatkowo wprowadzają niezdrową rywalizację między jednostkami. Kiedyś, podczas imprezy z okazji Święta 11 Listopada pocięli wszystkie opony w wozie bojowym druhów z Żarek Letniska. Nie zasługują na nowy wóz – argumentowała radna. - Nie jest powiedziane gdzie auto trafi. Środki zarezerwowaliśmy, bo jest dofinansowanie na nowy wóz bojowy. Proszę by te pieniądze w budżecie zachować, a później, być może nawet z udziałem strażaków, będziemy zastanawiać się gdzie trafi – apelował Stachera. Radni przychylili się do jego propozycji i 200 tysięcy w budżecie zostawili. Chrapkę na nowy wóz ma już Kuźnica i Gęzyn. – Ja chętnie pogodzę wszystkich i przyjmę ten wóz do naszej jednostki – mówił reprezentujący miejscowości radny Przemysław Bąk. – Mamy u nas wiele osób młodych, którzy garną się do straży. Ale mamy też starego Żuka. I jeśli po raz któryś trzeba go wypychać z garażu bo nie chce zapalić to nie chcą narażać się na pośmiewisko i odchodzą. Wnioskuję za tym o przekazanie tego samochodu nam. Chętnie go przyjmiemy – mówił radny Bąk. Gdzie w końcu trafi auto, którego choć jeszcze nie ma już wzbudza tyle emocji jeszcze nie wiadomo.
ZMIANY, ZMIANY
Porajski urząd zmieni się w tym roku nie tylko zewnętrznie, także „od wewnątrz”. Pierwsze zmiany już widać. Wakujące do tej pory stanowisko Kierownika Referatu Gospodarki Komunalnej i Inwestycji zajął wyłoniony w konkursie Mariusz Musialik. W schemacie organizacyjnym Urzędu Gminy w Poraju zaplanowano także utworzenie Centrum Zarządzania Kryzysowego. – Wiem co to znaczy mieć obok siebie specjalistów w sytuacjach kryzysowych, a takich w 2010 roku nie brakowało – argumentuje Łukasz Stachera. Wójt Poraja zapowiedział także stworzenie już w lutym, we współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy, specjalnej brygady zajmującej się majątkiem komunalnym. – Będą zajmować się m.in. utrzymaniem czystości chodników i gminnych ulic, pomagać też będą specjalistycznym służbom np. w usuwaniu awarii – wylicza Łukasz Stachera. Prawdopodobnie na następnej sesji poznamy też rzecznika prasowego urzędu, którego powołanie Stachera zapowiadał już wcześniej. Warto wspomnieć, że na potrzeby porajskiego urzędu zarezerwowano w budżecie 80 tysięcy złotych, które przeznaczone zostaną na zakup samochodu służbowego.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze