Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 15:59
Reklama

KTÓRY LASECKI JEST PRAWDZIWY? Nie dostał poparcia Paktu Senackiego, atakuje jego kandydata i twierdzi twierdzi, że wspiera Koalicję Obywatelską. Wiele twarzy Jarosława W. Laseckiego

Wiedziałem, że rozmowa z Jarosławem W. Laseckim nie będzie łatwa, choć przyznam, że nie spodziewałem się, że tak trudno będzie zadać choćby pierwsze pytanie… Nie było ono nawet dla mojego rozmówcy zaskakujące. Gdy padła ze strony jego sztabu wyborczego propozycja rozmowy, zaznaczyłem, że będę chciał poruszyć kwestię jego roli w tych wyborach. Co Jarosław W. Lasecki mówi do wyborców za naszym pośrednictwem przed wyborami 15 X 2023. Wywiad autoryzowany:
KTÓRY LASECKI JEST PRAWDZIWY? Nie dostał poparcia Paktu Senackiego, atakuje jego kandydata i twierdzi twierdzi, że wspiera Koalicję Obywatelską. Wiele twarzy Jarosława W. Laseckiego
Na FB Lasecki pokazuje się z kebabem w Mstowie. Na instagramie mamy jego bardziej luksusową wersję, np. z Tyrolu -jak tutaj- czy z Wenecji.

Autor: Zdjęcie profilu Jarosław W. Lasecki na Instagramie

Podziel się
Oceń

Lasecki był jak zapowiada w wywiadzie, na Marszu Miliona Serc organizowanym przez Koalicję Obywatelską. Ale jednocześnie najostrzej, co dostrzegła również kandydatka do Senatu Moniak Fajer  z Konfederacji, stosuje brudne ataki na kandydata Paktu Senackiego Krzysztofa Smelę.
Jarosław W. Lasecki kandyduje do Senatu w Okręgu 68. Jest określany "rozbijaczem Paktu Senackiego" Założył własny komitet wyborczy o podobnej nazwie.

Jarosław Mazanek:-W klapie marynarki nosi pan serduszko, które jest symbolem Marszu 4 czerwca i będzie symbolem Marszu Miliona Serc 1 października. Pański komitet ma nazwę Pakt Obywatelski, co jest czytelnym nawiązaniem do Paktu Senackiego…
Jarosław W. Lasecki:-Nie.
-Jeszcze nie skończyłem pytania. 
-Nie, bo to pytanie z tezą, więc trzeba je od razu prostować. Byłem na marszu 4 czerwca z całą rodziną. Będę na marszu 1 października. Wspieram moich kolegów z Koalicji Obywatelskiej.
-Dokończę pytanie: ale nie popiera pana żadna z partii opozycji demokratycznej, Platformę Obywatelską pan opuścił. I jest pan określany, to jedno z delikatniejszych stwierdzeń, „rozbijaczem Paktu Senackiego”. 
-Przerwę pytanie- mówi w tym momencie Lasecki, ale udaje mi się powiedzieć ostatnie zdanie: „Pan pan prawo nosić to serduszko?”
-Trudno mi odpowiedzieć, bo pytanie jest tak długie, że zapomniałem już co było na początku i zawiera pewną tezę, i do tej tezy chcę się odnieść…
-Jaka jest więc ta teza? 
Lasecki: -To jest na początku pytania. Moja odpowiedź: to wyborcy, a nie „partyjniacy” zdecydują na kogo chcą oddać głos, i to wyborcy zdecydują kto odbije mandat z rąk pisu w naszym okręgu. W 2015 roku to ja walczyłem tu z Pisem, żeby utrzymać mandat dla Koalicji Obywatelskiej, dla Platformy w tym okręgu. Ale mandat utraciłem, ponieważ .Nowoczesna wystawiła tu przypadkowego kandydata, który zabrał te głosy, które były potrzebne, żeby wygrać. Gdyby tego nie było, ten mandat byłby dalej w Myszkowie. 
-Dobra uwaga, warto przypomnieć, że z .Nowoczesnej wtedy startował Tomasz Brymora, później kojarzony z PiSem. 
-Nie wiem, co on później robił. Polityka to nie jest zabawa dla chłopców w krótkich spodenkach, którzy się bawią w piaskownicy, tylko to jest sztuka czynienia dobra dla Obywateli. Ja chcę odbić ten mandat z rąk Pisu dla demokratycznej opozycji. 
Odnośnie Paktu Senackiego: zanim zostały poczynione ustalenia partyjne, do mnie zgłosiło się dużo środowisk, nie tylko z Myszkowa, koła gospodyń wiejskich, kluby motocyklowe, emeryci, strażacy i wiele innych, które mówiły: panie senatorze, pan musi odbić ten mandat z rąk pisu, pan jest człowiekiem czynu. Dużo bardziej ważne dla mnie jest poparcie obywateli, a nie układanka partyjna. Przed tą dyskusją zostały zrobione badania i w tych badaniach Jarosław Lasecki ma 40,25%, Ryszard Majer (pis) 28,93%,  a Krzysztof Smela z PSL tylko 8,1%. Ale jest pewna matematyka partyjna, ustalenia, parytety partyjne i kandydaci jacy są, a obywatele mają chyba prawo  postawić na tego, który ma szanse na wygraną. 
-Co sądzą Obywatele, na kogo chcą postawić, zobaczymy dopiero w wyborach. To tylko uwaga. Ale Pakt Senacki jest chyba pewną wartością, pozwolił opozycji zdobyć przewagę w Senacie, choć w Sejmie opozycja nie ma większości. 
-Samo znaczenie słowa „pakt” oznacza porozumienie. W tym konkretnym przypadku nie ma miejsca na kłótnie. Trzeba wystawić najlepszego kandydata, żeby wygrać z PiSem.
-Robi mi pan wykład teoretyczny, a ja zapytam wprost: kto jest rozbijaczem Paktu Senackiego? Jarosław Lasecki czy Krzysztof Smela? 
-Proszę nie zadawać takiego pytania, bo jest niegrzeczne. 
-To ja będę decydował, jakie zadaję pytania, więc je powtórzę: kto w takim razie jest rozbijaczem paktu senackiego w okręgu 68?
Lasecki ponownie na pytanie nie odpowiedział, rzucił w kontrze pytanie do dziennikarza: „To jest tak samo niegrzeczne pytanie, ja pytanie retoryczne: „kiedy przestał pan bić swoją żonę?” Już miałem przerwać wywiad, bo trudno rozmawiać rzeczowo z kimś, kto  próbuje decydować, które pytania dziennikarzowi zadawać wolno. A jak pytanie się rozmówcy nie podoba, to atakuje zarzucając, że „pytanie z tezą”. 
-Proszę mi takich pytań (kto rozbija Pakt Senacki-przypomnimy) nie zadawać -mówi Jarosław Lasecki
-Jest Jarosław Lasecki, kandydujący i kandydat Paktu Senackiego. Ale konkurent po demokratycznej stronie nosi silny szyld Paktu Senackiego. 
-Ja też jestem po demokratycznej stronie. 
-Ciężko się prowadzi wywiad, jak rozmówca ciągle przerywa, a zamiast na pytania odpowiadać, próbuje je cenzurować. Komentuje. Wybory się wygrywa albo przegrywa… (Lasecki znowu przerwał, nie pozwalając zadać pytania)
-Ja nie komentuję pytań, nie chcę tylko odpowiadać tak, jak pan by chciał.
-Ale ja jeszcze żadnego pytania nie miałem okazji swobodnie zadać… Wybory się albo wygrywa albo przegrywa…
-Przepraszam bardzo, nie rozumiem, po co ta dyskusja którą prowadzimy. 
-Bo zostałem zaproszony. Czy jest takie ryzyko, że nie wygra ani Pan, ani Krzysztof Smela i będzie ponowna wygrania PISu?
-Mandat w tym okręgu ma PiS, a kandydat PSL nie ma najmniejszych szans tu wygrać. Największą szansą żeby odbić ten mandat z rąk PiSu, zgodnie z badaniami, zgodnie z intencją wyborców, jest Lasecki. Dlatego zgodziłem się na kandydowanie. Również dlatego, że wcześniej, w poprzednich wyborach,  wygrał ze mną kandydat z PiSu dlatego, że pojawił się kandydat z tego samego środowiska, który mi głosy odebrał. Ja będąc po stronie demokratycznej opozycji jestem z kompletnie innego środowiska niż środowisko PSL. 
-Też jest pan rolnikiem.
-Ale nie jestem z PSL. Nie opuściłem Koalicji Obywatelskiej, nie jestem członkiem partii politycznej, jestem bezpartyjny. 


-Nie da się w tych wyborach być „za” a nawet przeciw. Gdyby to pan zdobył mandat Senatora RP, będzie pan siedział z PISem w senacie, czy z dzisiejszą opozycją?
-Oczywiście, że nie z PISem -mówi Jarosław W. Lasecki.
-W sytuacji, gdyby to jednak PIS wygrał wybory, będzie pan wtedy siedział z PISem? 
-Oczywiście, że nie z PISem -mówi Jarosław W. Lasecki.
Zdjęcie z jednego z licznych profili FB o nazwie "Jarosław Lasecki"


-Jaka wg Jarosława Laseckiego powinna być Polska?
-Polska powinna być demokratyczna, niezależna, w Unii Europejskiej i samorządna. Polska powinna być skierowana na przyszłość, żeby moje i pana dzieci mogły żyć w Polsce demokratycznej, samorządnej, niezależnej i niepodległej w Unii Europejskiej. Nie chcę wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej, skłócania nasz ze wszystkimi sąsiadami. O to walczę, będę walczył  i walczyłem w przeszłości, nie tylko gdy byłem senatorem. 
-Czy obecna władza robi dokładnie na odwrót?
-Obecna władza nie robi nic w kierunku wzmocnienia pozycji Polski w Unii Europejskiej. Jeśli my nie będziemy w Unii Europejskiej to będziemy sami jak palec i to będzie się mściło na obywatelach. 
Najlepszym przykładem jest to, że Ukraina skarży Polskę do WTO w sprawie importu zboża, czy choćby przewozu zboża przez Polskę. Kto na tym traci? Polscy rolnicy. Paradoksem tej sytuacji jest to, że my nie chcieliśmy w tej sprawie dogadać się z Unią Europejską, mimo że przedstawiciel PIS, komisarz Wojciechowski jest komisarzem do spraw rolnictwa, a Ukraina się dogadała. Zarówno z Unią Europejską jak i Niemcami.  Myślę, że jako kraj możemy prowadzić zupełnie inną politykę, która będzie lepsza dla obywateli regionu, dla obywateli Myszkowa i wszystkich okolicznych miejscowości które żyją z rolnictwa. 
-Te wybory są konfrontacyjne wyjątkowo, jak żadne wcześniejsze. 
-Każde wybory są konfrontacyjne, choć te są szczególnie ważne z tego powodu, że Europa musi zmagać się z wojną w Ukrainie, recesją gospodarczą i wysoką inflacją. Teraz chyba jak nigdy dotąd potrzebna jest jedność, europejska współpraca. Żadne państwo które jest samo nie będzie miało takich możliwości, jak działając wspólnie. 
-Czy możemy porozmawiać o polityce, na przykładach? To pozwoli poznać pana poglądy, ocenić po której jest pan stronie politycznego sporu.
-Historycznie w Myszkowie mieliśmy dwóch parlamentarzystów. Pierwszym posłem był Zygmunt Ratman, a pierwszym senatorem był Jarosław Lasecki. I ja chciałbym, żeby znów myszkowianie mogli powiedzieć: mamy swojego senatora. 
Dla mnie polityka to nie przecinanie wstęg, rozdawanie wozów strażackich. Mnie na przykład w 2006 roku udało się być inicjatorem ustawy o zlikwidowaniu podatku od spadków i darowizn w I grupie podatkowej, ustawy z której dzisiaj korzystają wszyscy. PiS miał wtedy 49 senatorów i Bogdana Borusewicza, który chciał zostać Marszałkiem Senatu. Przyszli z tym do mnie, a ja powiedziałem, że legendę Solidarności poprę na to stanowisko. I było 51 głosów i większość. W pierwszą zagraniczną podróż Marszałka Borusewicza do Rumunii, zostałem przez niego osobiście zaproszony do delegacji. Mając taką pozycję, udawało się załatwiać różne rzeczy: korzystne rozwiązania legislacyjne, obwodnice drogi, hale, nie tylko wozy strażackie.
-Wiele spraw dzieli Polaków, tym żyjemy. Np. afera wizowa. Jak to określił Donald Tusk „największa afera XXI wielu”. Z kolei Jarosław Kaczyński powiedział „afera”, „afereczka”. Który z nich ma rację? 
-Oczywiście, że Donald Tusk ma rację. To jest niebywałe, żeby wydać kilkaset tysięcy wiz, i każda z nich kosztuje kilka tysięcy dolarów lub euro (łapówki- przyp. red). Przecież to są miliardy. Wiza to druk ścisłego zarachowania, a  mówi się, że zostało wydrukowanych kilka milionów tych druków. Co się z nimi stało? To musi być zbadane do samego spodu i muszą być wyciągnięte konsekwencje. 
-A teraz pytanie o afery lokalne, choć senatorem jest się od stanowienia prawa i dbania o cały kraj, nie tylko o swój region. I nie jest główną rolą senatora rozdawanie wozów strażackich.
-Choć dodam, że ja takich wozów strażackich, z własnych pieniędzy, ufundowałem kilka w swoim życiu. W Mokrzeszy, Żurawiu na przykład, gdzie też finansowałem remont kościoła. W Myszkowie ufundowałem remont schodów w Kościele św. Stanisława. 
-Pytanie o afery jest trochę pytaniem o to, jakie mamy Państwo. W Polsce mówi się o aferach „dużych”, jak afera wizowa. A ja, jako lokalny dziennikarz proszę, dobijam się o to, żeby politycy dostrzegali afery lokalne. Często tak samo wielkie, tylko zamykające się na małym obszarze, np. w granicach powiatu. Teraz przykłady z naszego podwórka. Jest pan z Myszkowa, więc nie powinny być te sprawy panu nieznane: starosta z PIS rozdaje wódkę w szkole podczas dożynek.  Policja nie reaguje ani w tej sprawie, ani gdy trzeba zabezpieczyć dowody na istnienie afery endoprotezowej, czym być może daje czas na ukrycie dowodów. A staroście, temu samemu od rozdawania wódki w szkole, gminna spółka karczuje pole. Afery czy afereczki?
-Ja w mojej działalności wyznaję, zasadę, że skupiam się na tym co mogę zrobić, na tym co jest realne. Nie interesują mnie plotki, rzeczy wątpliwe moralnie. I nie chcę tego komentować. Uważam, że odpowiednie służby powinny zajmować się tym, do czego są powołane. Na obecną chwilę nie mam takiego wrażenia, żeby służby w niektórych przypadkach, zajmowały się tym, czym powinny się zajmować. Jeżeli to było przestępstwo, to rolą policji jest wyjaśnienie tego. 
-Jest podejrzenie złamania prawa. Powinno być to zbadanie, czy nie?
-Jeżeli jest podejrzenie złamania prawa, i służby do tego powołane dojdą do takiego wniosku, to bez względu na barwy partyjne, bez względu na to, kto kto jest tym, który prawo łamie, powinno być to zbadane. To jest oczywiste. 
-Ale dosłownie dzisiaj rano słuchałem wywiadu jakiego udzielił Prezydent RP Andrzej Duda dla TVN, podczas pobytu w USA, przy okazji sesji ONZ. I widziałem, jak Prezydent RP z szyderczym uśmiechem, w polskiej ambasadzie z flagą narodową w tle mówi, że „służby to sprawdzą”. A ten szyderczy uśmiech mi mówi, że nie sprawdzą, bo służby nie służą Obywatelom, tylko IM. Bo to ICH służby. Dlatego podaję te przykłady, bo są to przykłady, gdy służby do tego powołane, np. policja, prokuratura nie reagują, gdy jest ryzyko, że ucierpi ktoś powiązany w rządzącą ekipą. 
-Ja się zgadzam z tym, że są przypadki, że służby absolutnie nie reagują tak, jak powinny. Dlatego trzeba wygrać wybory, żeby to zmienić, żeby przywrócić te zasady, które powinny obowiązywać. Że służby powinny zajmować się sprawami do których zostały powołane. Kropka.
-Kiedy pierwszy raz kandydował pan do Senatu, z dorobkiem doświadczenia i zgromadzonym majątkiem w biznesie…
-Teza
-To niech będzie z tezą. Jakie teraz stawia pan sobie cele? Wtedy, jak dobrze pamiętam chodziło o sprawdzenie się w polityce w obszarze nowym. Dzisiaj jest pan zarówno doświadczonym politykiem jak i przedsiębiorcą z sukcesami. Co więc teraz chce pan osiągnąć kandydując?
-Odpowiadam: już na to pytanie odpowiedziałem wcześniej. Mamy mamy dzieci, a najważniejsza rzecz, jaką możemy zrobić dla nich i dla naszego kraju, to to, żeby ten kraj trwał. Żeby następna generacja trwała. Żeby były kolejne dzieci i żeby były wnuki. Następne pokolenia. I chodzi o to, żebyśmy nie pozwolili tym, którzy dzieci nie mają, zepsuć tego kraju. My ten kraj budowaliśmy! Ja budowałem tej kraj będąc menadżerem, będąc przedsiębiorcą, będąc rolnikiem. Płacąc podatki. Zmagałem się z tymi wszystkimi rzeczami, z którymi zmagają się dzisiaj przedsiębiorcy. Wiem na czym polegają ich problemy, problemy prostych ludzi. Nie jestem teoretykiem tylko praktykiem polityki. Wiem, co można zmienić, żeby tym ludziom żyło się lepiej. Moja motywacja jest następująca: jeśli ty nie pójdziesz do polityki, to głupsi od nas będą nami rządzić. Ja nie chcę, żeby rządził moim krajem ktoś, kto nie ma doświadczenia, kto nie ma wykształcenia, kto nie  ma obycia międzynarodowego i kontaktów, a  w końcu kto nie  ma wizji, co z naszym krajem zrobić. To jest moja motywacja do udziału w polityce. 
-A 1 października widzimy się w Warszawie. Może nie naocznie, bo tłum będzie ogromny. 
-Tak widzimy się 1 X, ale najważniejsze, że widzimy się 15 października, bo wtedy wyborcy zdecydują, na kogo oddać głos. Ja uprzejmie proszę o głos!

a to ważne:


 

Ankieta: Kto najlepszy do Senatu w okręgu 68?

15 X 2023 wybory do Sejmu i Senatu. W okręgu 68 obejmującym powiaty częstochowski, myszkowski, kłobucki i lubliniecki spora konkurencja. Jeden z kandydatów, Jarosław W. Lasecki, były senator publikuje materiały wyborcze, w których twierdzi, że sondaż (z sierpnia 23) daje mu poparcie ponad 40% Czy na pewno? Kandydat przy swoim nazwisku umieszcza litery (KO) co sugeruje, że badano jego poparcie jako kandydata Koalicji Obywatelskiej. Przy Krzysztofie Smeli z Trzeciej Drogi (w ramach Paktu Senackiego opozycji) nikomu nieznany skrót (TD). Co to jest? Proponujemy więc czytelnikom i wyborcom zabawę, bo nie jest to prawdziwy sondaż: NA KOGO ODDASZ GŁOS W WYBORACH DO SENATU? W sondażu można wziąć udział tylko raz, co zapewnia nasz system. Sonda będzie wyłączona wraz z nastaniem ciszy wyborczej, ale wyniki pozostaną widoczne.

Pakt Senacki KWW Trzecia Droga PSL-PL2050 Szymona Hołowni- Krzysztof Smela
25%   (248 głosów)
KW Prawo i Sprawiedliwość- Ryszard Majer
0%   (4 głosy)
Pakt Obywatelski -Jarosław W. Lasecki
74%   (742 głosy)
Konfederacja- Monika Fajer
0%   (3 głosy)
Bezpartyjni Samorządowcy- Mariusz Spiechowicz
0%   (0 głosów)

Napisz komentarz
Komentarze
qwerty 21.10.2023 12:41
Też uważam, że Lasecki zrobił tak, jak PiS mu kazał. Pokazał obszarnik jaki jest naprawdę.

Zbulwersowany 16.10.2023 15:16
LASECKI DAJE PIS MANDAT DO SENATU.. słowa" idzie ręka w rękę z PIS" stały się rzeczywistością, a fakty są takie, że złamał Pakt Senacki , powołał komitet , którego nazwa sugerowała, że jest z Platformy Obywatelskiej lub Paktu Senackiego. Chyba nie jest małym chłopcem skoro tak szumnie nazywa się politykiem. Jeśli jednak byłby nim to miałby świadomość , że do tego doprowadzi chyba , że miał taki zamiar ?? podzieliłem się swoją opinią ponieważ uważam , że jest to zwyczajnie postępowanie niegodziwe , jak to mówią " Pana z zamku" Pozostaje tylko zwyczajna ciekawość, czy przeprosi wszystkich , czy potrafi się zachować godnie, czy będzie nadal "bujać w obłokach" . LASECKI HAŃBA

Rzeczywistość 09.10.2023 23:04
Nic dodać, nic odjąć. Pamiętam, że w I kadencji był w klubie PiS.

Wyborca 10.10.2023 23:24
Buta i arogancja P. Laseckiego nie zna granic. Raz jest w PiS-ie, raz w PO.. a jak nie uzyskał poparcia w ramach paktu senackiego to kandyduje z własnego komitetu… śmiechu warte

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Tłusty robaczekTreść komentarza: Panie Redaktorze z duża uwagą przeczytałem pana artykuł. I w związku z tym mam kilka uwag, których mi w nim zabrakło. W pierwszej kolejności należy się przyjrzeć samej Radzie , a dokładnie jej składowi. Jak widzimy na stronie PKW ( https://wybory.gov.pl/samorzad2024/pl/rada_gminy/okregi/240901 ) Koalicja Żaka czyli KO i Klub Żaka zdobyła 3757 głosów. Pakt Zaczkowskiego , czyli koalicja Lewactwa z Przyszłością 2730 głosów. PIS 2576 głosów, a Grupa Bartnika 2056 głosów. Warto więc zauważyć że opozycja Bartnikowcy plus PIS dostali łącznie w Radzie 4632 głosy. A więc prawie 1000 głosów więcej od Koalicji KO plus Żakowcy. Widać więc gołym okiem, że gdyby PIS i Bartnikowcy wystartowali jako jeden komitet wyborczy to prawdopodobnie zgodnie z zasadą D’Hondta mieli by w radzie większość. A tak jako komitety zajmujące 3 i 4 pozycje , na tej zasadzie stracili na rzecz Koalicji Żaka , a nawet Lewackiej Koalicji Zaczkowskiego. Takie są reguły gry i doprawdy nie rozumie dlaczego tak postąpili. Warto też wspomnieć o wyborcach grupy Michałów (762 głosy), która nie posiada w tej Radzie jakiejkolwiek swojej reprezentacji. Czy więc skład tej Rady odzwierciedla rzeczywisty obraz głosowania mieszkańców? - gołym okiem widać że NIE, bo w najlepszym razie maksimum 1/5 mieszkańców ma w tej Radzie swojego reprezentanta ( warto też popatrzeć na liczby głosów na zasiadających radnych i je też zsumować). Panie Redaktorze zatytułował Pan ten artykuł „Za trzecim podejściem ! Myszków ma przewodniczącego. Bartnik ponownie przegrał”. No właśnie czy tak naprawdę , to on przegrał…? Albo inaczej postawmy sobie pytanie – Czy mógł w tej Radzie wygrać? Przecież w Polsce we wszystkich radach gmin, powiatach, sejmikach wojewódzkich , a ostatnio nawet w Sejmie ( gdzie największa partia PIS i nie ma wicemarszałka) obowiązuje wilcza zasada , że wszystko bierze wygrywająca koteria. Czy więc Pan Bartnik miał jakiekolwiek szanse na bycie Przewodniczącym tej Rady. Odpowiedź jest trywialna i brzmi – nigdy takiej szansy nie posiadał, bo jest przedstawicielem mniejszej koterii. Mało tego jako najpoważniejszy przeciwnik obecnego Burmistrza nigdy nie miał też szans na bycie wiceprzewodniczącym. Kto więc był autorem tego potrójnego cyrku w Radzie Miasta? Oczywistym jest że jej autorem jest koteria większościowa, jaką dziś stanowi Koalicja Żaka plus Lewacka Koalicja Zaczkowskiego. Która w rzeczywistości składa się z Lewactwa , Przyszłości, KO, i grupy pana Żaka. Kto więc tak naprawdę moim zdaniem jest największym przegranym? Ano najwyraźniej Pani radna Beata Pochodnia, która przypomnijmy miała w tych wyborach najlepszy wynik 512 głosów. Powstaje więc następne pytanie . Dlaczego Pani Pochodnia przegrała? Odpowiedź jest trywialna- bo nie ma poparcia pośród własnej większościowej koterii. I właśnie tego jak się wydaje kluczowego spostrzeżenia zabrakło mi w Pana artykule. Jeszcze bardziej zabawniej było przy wyborze wiceprzewodniczących. Już na starcie świeżo wybrany przewodniczący Jęczalik stwierdził, że wybieramy dwóch wiceprzewodniczących. Najwyraźniej tak mu się wypsnęło, bo tak pewnie ustalono wcześniej. I co prawda radny Giewon wniósł, by wybrać trzech wice, ale wniosek upadł zgodnie z podziałem na koterie , czyli 9 za, 12 przeciw. Dalej byliśmy świadkami ubawu do łez. Pan Czerwik zgłosił radną Pochodnię. Pani Muszczak (lewactwo) zgłosiła radnego Jerzego Woszczyka z Komitetu Bartnika. A na koniec Pan Giewon zgłosił radnego Bartnika ( w sumie nie rozumie po co to w ogóle zrobił). Wynik głosowania Pani Pochodnia 12 głosów (a więc tylko koteria większościowa), radny Bartnik 9 głosów (czyli koteria mniejszościowa). A gwiazdą cyrku został radny Jerzy Woszczyk od Bartnika z 14 głosami. Aby pojąć z czym mamy do czynienia policzmy głosy 12+9+14= 35. Jak to?- przecież wszystkie głosy były ważne, a każdy mógł oddać głos na 2 kandydatów. Powinno więc być 2*21, czyli 42 głosy. Gdzie więc podziało się te 7 głosów? No to spróbujmy odgadnąć jak , kto i na kogo głosował. Koteria większościowa ma 12 radnych, oni dzielili wszystkie stołki, oddali więc najpewniej 24 głosy. A jak głosowała koteria mniejszościowa? Na radnego Bartnika padło zgodnie z oczekiwaniami 9 głosów. Kto więc głosował za radnym Woszczykiem? Najprawdopodobniej koteria mniejszościowa ( 9 radnych) miała wybierać wyłącznie jednego kandydata , i miał być nim radny Bartnik. Powinno więc brakować 9 głosów, a brakuje jedynie 7..? No cóż jestem przekonany, że za Woszczykiem głosował on sam na siebie, oraz radna Jastrzębska, którą reguły przyjęte przez Bartnikowców, oraz PiS nie obowiązują. No i teraz wszystko się zgadza. Nie zabrakło 9 głosów, a jedynie 7 bo radni Jastrzębska i Woszczy wyłamali się z mniejszościowej koterii. Czego więc wszyscy byliśmy świadkami? Ano na naszych oczach koteria większościowa dokupiła zawodnika z koterii mniejszościowej. Ktoś powie , że to tylko spekulacje, bo głosowanie było tajne. No fakt. Ale musi pan Redaktor przyznać, że tego też zabrakło w pana artykule. Na koniec warto zauważyć, że koteria większościowa to zamek na lodzie. Jej liderzy , radna Beata Pochodnia (521 głosów), czy też radny Tomasz Szlenk (504 głosy) nie są jej liderami. Jak słaby jest mandat społeczny przewodniczącego Jęczalika (211 głosów), czy Woszczyka (240 głosów) nie muszę podkreślać. Widać też że ich liderka Pani Pochodnia jest nie do strawienia przez lewactwo, które dokupując Woszczyka pokazało jej że porządki polityczne , to ona może sobie robić w KO, a nie w Radzie. Co więc będzie się wyprawiać dalej? No cóż zobaczymy już 21 maja br. Ale myślę, że walka o komisje rozgorzeje w koterii większościowej na całego. I że koteria wspierająca Burmistrza Żaka rozleci się ostatecznie jak domek z kart w momencie ustalania budżetu. Bo przecież we władzach lewactwa się nic nie zmieniło, I po staremu będą oni wkładać kije w szprychy Burmistrza. Bo to jest przecież już niemal ich tradycyjne zachowanie.Data dodania komentarza: 20.05.2024, 12:15Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁAutor komentarza: MieczysławaTreść komentarza: Jak tam kariera polityczno - biznesowa geniusza Tomasza? Ponad 5 milionów złotych dotacji w pandemii szybciutko się rozeszło. Te pieniądze pochodzą z naszych podatków !!!. AAAAA no tak spora część poszła na zakup żółciutkiej Tesli. Kredytu ani leasingu nie dostał bo w księgach same straty i zajęcia więc zakupiony za gotówkę/przelew. Pracownicy są zaopiekowani przez Tomaszka Judaszka - przychodzą po wypłatę więc pyta się czy naprawdę potrzebują tych pieniędzy. Od lat mija się z prawdą, kręci, kombinuje, naciąga, obiecuje. Wykorzystuje trudną sytuację pracowników i uzależnia od siebie. Narastające zadłużenie w wypłatach powoduje jeszcze większe przywiązanie do firmy bo żal ludziom utracić kilka tysięcy złotych które zbiera się od miesięcy. A żółciutką Teslę możecie pooglądać codziennie obok Kukubary. Tak, tak schowa za beczką :-DData dodania komentarza: 20.05.2024, 10:06Źródło komentarza: KANDYDAT NA WÓJTA PORAJA NIE PŁACI PENSJI! Inspekcja pracy w Kacper Global!Autor komentarza: Mały robaczekTreść komentarza: 3 część sesji Rady Miasta z 16 maja br. leży tu: https://myszkow.esesja.pl/transmisja/52084/i-sesja-rady-w-myszkowie-16052024.htm?hd=1Data dodania komentarza: 20.05.2024, 08:11Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁAutor komentarza: Mały robaczekTreść komentarza: 3 część Sesji z 16 maja br leży tu: https://myszkow.esesja.pl/transmisja/52084/i-sesja-rady-w-myszkowie-16052024.htm?hd=1Data dodania komentarza: 20.05.2024, 08:09Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁAutor komentarza: 😁Treść komentarza: Oddech Jarosława 🫢UpsData dodania komentarza: 20.05.2024, 01:37Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁAutor komentarza: Mały robaczekTreść komentarza: Kurcze! Pomyliłem się! Sesje leżą tu: https://myszkow.esesja.pl/transmisje_z_obrad_radyData dodania komentarza: 19.05.2024, 02:11Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁ
Reklama
Reklama
Reklama