Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 05:28
Przeczytaj!
Reklama

Zamach na 100- letnie drzewo. Kapliczkę i dąb uratował radny Kleszczewski

Sesja Rady Powiatu Zawierciańskiego (28 września) a tam szokujące informacje - o zamachu, na szczęście jednak nieudanym. Zamach dosyć odważny, bo miał zostać dokonany w biały dzień, obok nowo budowanej drogi i ścieżki rowerowej we wsi Siedliszowice. Sprawa została wyjaśniona w trakcie dyskusji starosty Gabriel Dorsa z radnym Jarosławem Kleszczewskim.
Zamach na 100- letnie drzewo. Kapliczkę i dąb uratował radny Kleszczewski
Droga z Pradeł do Siedliszowic. Większość drzew już z niej zniknęło, ale za to będzie ścieżka rowerowa. Czy nie można było ścieżki wybudować za drzewami?
Podziel się
Oceń

Gabriel Dors podczas sprawozdania z działalności Zarządu Powiatu poinformował, że jego członkowie odbyli spotkanie z przedstawicielami mieszkańców Siedliszowic w związku z przebudową drogi w tej miejscowości. Cały projekt nosi nazwę: „Przebudowa drogi powiatowej nr 1775 S relacji Pradła – Siedliszowice – Solca –  Etap I Pradła - Siedliszowice.” i zakłada m. in. przebudowę skrzyżowań na tym odcinku dróg, budowę nowej nawierzchni, chodnika i ciągu pieszo - rowerowego. Jak podaje Dors spotkanie dotyczyło ustalenia zjazdów do posesji oraz przesunięcia przydrożnej kapliczki. Starosta podaje, że mieszkańcy Siedliszowic obawiali się jej usunięcia wraz z wycinką drzewa, na którym się ona znajduje. Bo jak sam podkreśla: -nie ma takiej możliwości, że miejsca kultu byłyby usuwane. Jeżeli dojdzie do tego, że faktycznie będzie to w pasie ścieżki rowerowej to zostanie przesunięta (ścieżka), a zjazdy planowane są w tych miejscach, które są obecnie, ale jeżeli mieszkańcy chcą żeby były one w innym miejscu też będziemy się do tego przychylać.
 

Jarosław Kleszczewski jest radnym opozycji. Członek Platformy Obywatelskiej.  W wyborach parlamentarnych 15.10.2023 ubiega się o mandat poselski w Okręgu 32
Głos w tej sprawie zabrał Jarosław Kleszczewski: 

-Pan starosta powiedział tak krótko i zdawkowo odnośnie drzewa z kapliczką. Już by go dzisiaj nie było gdyby nie moje interwencje o godzinie 7 rano, gdzie musiałem interweniować, bo było przeznaczone do wycinki. Dwa dni wcześniej kapliczka została zdemontowana z tego drzewa i projekt drogi zawierał i zawiera do dnia dzisiejszego usunięcie tego drzewa. Gdyby nie moja interwencja o godzinie 7, o godzinie 12 już tego drzewa by nie było.
Jak zaznacza radny, kierownik budowy poinformował go, że w projekcie zawarta jest wycinka 100 letniego dębu. Kleszczewski uważa, że niezbędna jest więc zmiana tego punktu projektu.
-Ten projekt zawiera ciekawą informację, że kapliczkę należy zdjąć i przenieść na inne drzewo, ale trzeba zauważyć że wszystkie drzewa w okolicy zostały już usunięte. Myślę że ta inwestycja troszkę dość barbarzyńsko postąpiła z przyrodą, gdyż kilkadziesiąt kilkudziesięcioletnich lip, klonów zostało już wyciętych.

Jak dalej mówił Kleszczewski kapliczka jest ważnym miejscem kultu - od lat zbierają się przy niej wierni, aby się pomodlić lub nawet odprawić mszę. Samo drzewo, stanowiące już historię wsi, wchodzi około 40 centymetrów w pas drogowy, co według radnego nie stanowi problemu, aby obok niego wykonać zwężenie ścieżki rowerowej lub jej objazd. Ponadto Jarosław Kleszczewski wskazał, że projekt nie zawiera nasadzenia nowych drzew, wobec czego poprosił, aby przy zmianie projektu (zakładającej nie wycinanie dębu) dodać również punkt o nasadzeniu nowych drzew.
Jarosław Kleszczewski


-Jak można zniszczyć tyle drzew i nie pomyśleć o tym żeby posadzić nowe? -dodaje kandydat na posła na Sejm radny Jarosław Kleszczewski.


Dors: -Nie było możliwości żeby ta kapliczka została zlikwidowana, bo jeśli by była, to byłaby przeniesiona albo odbudowana obok. Jeżeli chodzi o wycinkę drzew, to faktycznie jest tak, że my jako powiat musieliśmy wystąpić do gminy o pozwolenie na wycinkę i z reguły jest tak, że jeśli wycinamy drzewa, to dostajemy w decyzji na zgodę na wycinkę, nakaz nasadzenia. I uważam, że tak jest w tym wypadku. Nie sądzę, żeby wykonawca zrobił to bez tej decyzji. Nie widziałem tego, ale przeważnie tak to jest, że dostajemy nakaz nasadzeń.

Radny Jarosław Kleszczewski sądzi, że taka informacja do wykonawcy robót nie dotarła, a w projekcie nie ma żadnych nasadzeń. Radny powiatu dodatkowo boi się o dąb, gdyż w jego korzenie zostały powbijane metalowe kołki i pręty (co może świadczyć o tym, że drzewa faktycznie chciano się pozbyć), które mogą go zniszczyć,
-A właśnie wykonawcy drogi zdjęli tę kapliczkę. Skoro miała zostać, to po co ją zdemontowano? Nawet jak jest piękna ścieżka rowerowa, prawo budowlane przewiduje, że na pewnych odcinkach może być przewężenie. Nie ma najmniejszego problemu z przeprojektowaniem tego, a projekt na dzień dzisiejszy zawiera pełną szerokość tego chodnika, czego trzyma się wykonawca -mówił Kleszczewski.

Droga z Pradeł do Siedliszowic przy ktrórej rosły dorodne klony. Już ich nie ma w większości. Został dąb z kapliczką. 

Co na to Gabriel Dors? Po pierwsze sprostował swoją poprzednią wypowiedź, bowiem nakaz nasadzenia nie wydaje gmina, a dyrektor ochrony środowiska. Dodatkowo starosta zapowiedział, że sprawą tą zajmie się osobiście. No ale dobrze, wróćmy do tematu kapliczki. Jak twierdzi Dors, nikt nie dopuściłby się, żeby tabliczkę wyrzucono, a jedynie, najwyżej byłaby ona zdemontowana i przeniesiona w inne miejsce obok nowo wybudowanej ścieżki rowerowej. Starosta Gabriel Dors nie zaprzeczył, że drzewo miało zostać ścięte.
-Wykonawcy wiedzą co mówią, że tego nie ma w projekcie. Ale cieszę się, że dąb zostanie, bo uważam, że taki piękny, 100-letni dąb jest ozdobą tej miejscowości. Jest zdrowym drzewem i powinien pozostać. Wcześniej nikt z mieszkańców nie protestował, bo nikt na to nie wpadł, że ktoś zrobi zamach na tego dęba. Cieszę się że zdążyliśmy w porę, bo to jest bardzo cenny obiekt ekologiczny -mówi Jarosław Kleszczewski.

Wszystko wskazuje na to, że wycinki nie będzie, a dąb z kapliczką jak stoją tak stać będą. Miejmy nadzieję, że okaże się to prawdą, a zmiany na projekcie budowy ścieżki rowerowej zostaną niezwłocznie naniesione. 

nasz komentarz:  Dąb został. Klony padły. Szkoda, że na każdym nie było kapliczki…

Nie znam tego miejsca dobrze, tylko przejazdem. Jednak wypowiedzi radnego Jarosława Kleszczewskiego, wynika, że tylko 1 drzewo zostało uratowane. I tak naprawdę trudno rozstrzygnąć, czy bardziej ratowano drzewo, czy kapliczkę. Niestety, tyle szczęścia nie miały dorodne klony. Na nich nie było kapliczek. Niestety, do czasu aż nie zmienimy polityków na takich, którzy od projektantów będą wymagać myślenia z preferencją ochrony drzew, to drzewa, nawet te najpiękniejsze, będą znikały  wycinane pod chodniki, ulice, ścieżki rowerowe. Dzięki interwencji radnego Kleszczewskiego uratowano jedno drzewo, bo miało szczęście nosić kapliczkę. Inne tego szczęścia nie miały  i mieszkańcy Pradeł, Siedliszowic będą mieli ścieżkę, ale nie będą mieli drzew.  Tłumaczenia starosty Gabriela Dorsa, zapewnienia, że „zajmie się sprawą osobiście” nie zabrzmiały wiarygodnie. A jest w tej zapowiedzi nawet pewne zagrożenie. Bo jak starosta kilka lat temu jechał do pracy ulicą Okiennik i droga mu się nowa zamarzyła, to dzisiaj pan starosta grozi mieszkańcom rozbiórką płotów. O aferze kryminalnej z podejrzeniem przestępstw urzędniczych nie wspominając. Na marginesie dodam, że dyskusja Dors- Kleszczewski, którą radny Jarosław Kleszczewski moralnie zdecydowanie wygrał, bo to on bronił drzew, a starosta kluczył, to przy okazji zderzenie dwóch kandydatów do Sejmu. Jarosław Kleszczewski z Koalicji Obywatelskiej, Gabriel Dors z PiS. 

Jarosław Mazanek

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mały robaczekTreść komentarza: Kurcze! Pomyliłem się! Sesje leżą tu: https://myszkow.esesja.pl/transmisje_z_obrad_radyData dodania komentarza: 19.05.2024, 02:11Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁAutor komentarza: iwoTreść komentarza: proponuję zniechęcić własnym oddechem.Data dodania komentarza: 18.05.2024, 20:06Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁAutor komentarza: CzarnyTreść komentarza: Moglibyście chociaż poudawać niewinny obiektywnych. GM, a raczej GW oddział Myszkowski...Data dodania komentarza: 18.05.2024, 11:02Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁAutor komentarza: Darek J.Treść komentarza: Tak, profesor ma właśnie taki problem... że nikt u niego nie chce się operować... Pacjenci mają instynkt, znają opinię swoich o lekarzach i wiedzą kto dobrze operuje, a kto słabo. Unikają więc takich lekarzy, którzy mają kontrakt z NFZ, ale mają dwie lewe ręce... Profesor nie powinien się dziwić, że u niego czeka się kilka dni na kolejkę, a w innych szpitalach kilka lat...Data dodania komentarza: 17.05.2024, 14:08Źródło komentarza: SZPITAL W MYSZKOWIE W STANIE KRYTYCZNYM. CZY WIERZYCIELE WYSTĄPIĄ O JEGO LICYTACJĘ?Autor komentarza: Ja z ŻarekTreść komentarza: Myślę, że kariera i reputacja tego pana w Żarkach legły w gruzach. Stracił zaufanie i twarz. Jak on się nam pokaże na oczy?Data dodania komentarza: 14.05.2024, 11:07Źródło komentarza: Trwa I sesja Rady Powiatu w Myszkowie. Atmosfera jak na pogrzebie!Autor komentarza: Ja z ŻarekTreść komentarza: ŻARKI PRZEPRASAJĄ ZA JAKUBA GRABOWSKIEGO. MY TACY NIE JESTEŚMY. TO POJEDYŃCZY PRZYPADEK .Data dodania komentarza: 14.05.2024, 06:53Źródło komentarza: Kołodziejczyk lepszy od Sasina! PIS traci podkarpacie ale obronił Powiat Myszkowski
Reklama
Reklama
Reklama