Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 21 maja 2024 04:03
Reklama

Szachowe piątki w Porębie

Cała historia porębskiego koła szachowego rozpoczęła się w 2012 roku. Inicjatorem całego “zamieszania” był Kamil Machura, mieszkaniec Poręby. Przyczyna do zawiązania się miejscowej społeczności szachowej była niezwykle prosta – mężczyzna nie miał po prostu z kim grać i poszukiwał ludzi, z którymi będzie mógł dzielić swoją pasję. Tak Kamil Machura poznał Roberta Sowę (obecnie głównego prowadzącego zajęcia), a koło szachowe w Porębie funkcjonuje do dziś odnosząc coraz to większe sukcesy.
Szachowe piątki w Porębie

Autor: Michalina Skwara

Podziel się
Oceń

Robert Sowa z szachami związany jest już od najmłodszych lat, jego pasja była przerywana wypadkami życiowymi (nauka, praca, życie rodzinne), jednak nigdy się nie zakończyła. Problem w jej ponownym rozwinięciu i zaistnieniu był jeden – brak klubu szachowe w okolicy, jednak spotkanie z Kamilem Machurą ten problem rozwiązało. Warto podkreślić, że najbliższe tego typu ośrodki znajdują się w Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu, Tarnowskich Górach, Częstochowie czy Olkuszu.

Małe grono entuzjastów

Porębskie koło szachowe składa się zarówno z amatorów jak i półprofesjonalistów. Obecnie w zajęciach uczestnicy grupa od 8 do 10 chłopców (choć prowadzący nie zabraniają, aby uczestniczyły w nich również kobiety), którzy pochodzą głównie z Poręby, ale i nie tylko. Koło szachowe jest bowiem otwarte dla każdego, kto chciałby dalej rozwijać swoją pasję lub spróbować sowich sił w innym sporcie.

Nowy sprzęt do gry

Warto zaznaczyć, że gra w szachy kosztowna nie jest, a do jej gry wystarczą trzy elementy – zegar, szachownica i pionki. Na początku porębscy entuzjaści tego rodzaju sportu do prowadzenia między sobą rozgrywek musieli wykorzystywać własny sprzęt. Po 1-2 latach działalności uzyskali go niejako w spadku, po zamkniętym klubie szachowym w Łazach. Na kolejne akcesoria do gry musieli czekać, aż… 10 lat. W obecnym roku koło szachowe uzyskało bowiem dotację z Gminy Poręba (w wysokości ok. 3 tysiące złotych) na zakup nowego sprzętu – 10 zegarów i 10 kompletów szachów, dzięki którym koło będzie mogło organizować liczące nawet do 25 osób turnieje szachowe.

Pierwszy turniej szachowy w Porębie

W związku z otrzymaniem dotacji na nowy sprzęt szachowy, porębskie koło postanowiło zorganizować pierwszy w mieście turniej. Odbył się on 22 marca bieżącego roku, a wzięło w nim udział trzynastu zawodników z Poręby, Zawiercia, Grabowej, a nawet z Katowic. Najwyższe miejsca zajęli: Szymon Gwóźdź (zawodnik z UKS Dębowy Król Dąbrowa Górnicza) oraz Franciszek Kupisa i Daniel Wikarek (obaj zawodnicy z Poręby). Kolejne takie wydarzenie odbyło się natomiast 26 kwietnia. Robert Sowa pragnie, aby podobne, pięciorudnowe turnieje odbywały się w mieście raz na około 1,5 miesiąca. Co więcej, prowadzący koło szachowe w Porębie chce, aby dwa razy do roku na miejscowych turniejach pojawiał się oficjalny sędzia, a jest on niezbędny w tego typu rozgrywkach, aby ich uczestnicy mieli szansę zdobyć kategorie szachowe (kategoria szachowa to poziom albo tytuł, który uzyskują szachiści, a który określa siłę ich gry; najniższą jest V kategoria). Co więcej Robert Sowa wspólnie z Kamilem Machurą mają nadzieję na reaktywizację Szachowych Mistrzostw Poręby.

Ciężka praca, doświadczenie i wytrzymałość

Szachy to tylko z pozoru przyjemna gra.

-Gra w szachy składa się z porażek, po których da się podnieść -mówi optymistycznie Robert Sowa.

Prowadzący zajęcia w Porębie podkreślał, że gra w szachy jest niezwykle wymagająca, a często ludzie rezygnują z niej, ponieważ jest psychicznie ciężką pracą. Najczęściej początkujący szachiści głównie obawiają się konfrontacji 1:1 z przeciwnikiem, po którą albo wychodzą z tarczą, albo na tarczy. Należy przy tym pamiętać, że roczny staż gry w szachy tak naprawdę mało znaczy w rozwoju. Szachy to bowiem ciężka umysłowo gra, która wymaga skupienia i cierpliwości, gdyż w niej szybko nie równa się dobrze. Do tego wszystkiego dochodzi stres, który potęguje odliczający z boku zegar…

Porębianie z sukcesami

Jak już zostało wyżej zaznaczone, porębie koło szachowe liczy obecnie do 10 członków. Już teraz część z nich może pochwalić się długoletnim stażem (najdłużej, bo aż 6 lat w spotkaniach koła uczestniczy Oliwier Wróbel – nastolatek rozpoczął swoją przygodę w tym sporcie w wieku 7 lat) oraz mniejszymi bądź większymi sukcesami. Czterech zawodników z Poręby zdobyło już IV kategorię szachową. Ponadto, jak informuje Robert Sowa, zawodnicy z lokalnego koła intensywnie biorą udział w turniejach szachowych. Przeważnie do roku takich wyjazdów jest osiem, natomiast w obecnym roku było już ich cztery. Zawodnicy wyjeżdżają na turnieje nie tylko te organizowane w Polsce, ale i za granicą. Ostatnio Robert Sowa wraz z podopiecznym Oliwierem Wróblem spróbowali swoich sił w turnieju szachów szybkich w czeskiej Ostrawie.

Jak wyglądają szachowe piątki w Porębie?

Kamil Machura wraz z Robertem Sową zgodnie zaznaczają, że szachy są grą dla każdego. Nie odgrywa większej roli w ich rozgrywkach ani płeć, ani wiek. Co więcej z rozmowy z prowadzącymi dowiadujemy się, że w szachy gra od 100 do 300 tysięcy ludzi (zarejestrowanych zawodników jest natomiast 80 tysięcy), co plasuje je na drugim miejscu w Polsce pod względem ilości zawodników, więc dlaczego by nie skorzystać z działającego lokalnie koła szachowego, aby swoją domową grę wynieść na wyższy poziom i, aby móc sprawdzić swoje umiejętności w prawdziwej rywalizacji?

Prowadzący porębskiego koła szachowego, zapraszają na spotkania, które odbywają się w każdy piątek w godzinach 18:00 – 20:00 w małej sali konferencyjnej (sala 28).

Zajęcia organizowane przez Roberta Sowę (czasami również przez Kamila Machurę) są prowadzone w sposób niezwykle obrazowy i przystępny. Prowadzący odtwarza popełnione przez zawodników błędy jakie popełnili podczas turniejów i wspólnie z grupą je analizuje. Pokazuje również jak unikać pułapek na szachownicy, uczy taktyki gry oraz przyszłościowego myślenia i przewidywania, które okazuje się kluczowe w rozgrywkach. Robert Sowa angażuje również swoich podopiecznych do aktywnego udziału w zajęciach dzięki organizacji wspólnej burzy mózgów i grupowych zdań, a sam jako zawodnik z wieloletnim stażem dzieli się z młodszymi swoim bezcennym doświadczeniem.


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Tłusty robaczekTreść komentarza: Panie Redaktorze z duża uwagą przeczytałem pana artykuł. I w związku z tym mam kilka uwag, których mi w nim zabrakło. W pierwszej kolejności należy się przyjrzeć samej Radzie , a dokładnie jej składowi. Jak widzimy na stronie PKW ( https://wybory.gov.pl/samorzad2024/pl/rada_gminy/okregi/240901 ) Koalicja Żaka czyli KO i Klub Żaka zdobyła 3757 głosów. Pakt Zaczkowskiego , czyli koalicja Lewactwa z Przyszłością 2730 głosów. PIS 2576 głosów, a Grupa Bartnika 2056 głosów. Warto więc zauważyć że opozycja Bartnikowcy plus PIS dostali łącznie w Radzie 4632 głosy. A więc prawie 1000 głosów więcej od Koalicji KO plus Żakowcy. Widać więc gołym okiem, że gdyby PIS i Bartnikowcy wystartowali jako jeden komitet wyborczy to prawdopodobnie zgodnie z zasadą D’Hondta mieli by w radzie większość. A tak jako komitety zajmujące 3 i 4 pozycje , na tej zasadzie stracili na rzecz Koalicji Żaka , a nawet Lewackiej Koalicji Zaczkowskiego. Takie są reguły gry i doprawdy nie rozumie dlaczego tak postąpili. Warto też wspomnieć o wyborcach grupy Michałów (762 głosy), która nie posiada w tej Radzie jakiejkolwiek swojej reprezentacji. Czy więc skład tej Rady odzwierciedla rzeczywisty obraz głosowania mieszkańców? - gołym okiem widać że NIE, bo w najlepszym razie maksimum 1/5 mieszkańców ma w tej Radzie swojego reprezentanta ( warto też popatrzeć na liczby głosów na zasiadających radnych i je też zsumować). Panie Redaktorze zatytułował Pan ten artykuł „Za trzecim podejściem ! Myszków ma przewodniczącego. Bartnik ponownie przegrał”. No właśnie czy tak naprawdę , to on przegrał…? Albo inaczej postawmy sobie pytanie – Czy mógł w tej Radzie wygrać? Przecież w Polsce we wszystkich radach gmin, powiatach, sejmikach wojewódzkich , a ostatnio nawet w Sejmie ( gdzie największa partia PIS i nie ma wicemarszałka) obowiązuje wilcza zasada , że wszystko bierze wygrywająca koteria. Czy więc Pan Bartnik miał jakiekolwiek szanse na bycie Przewodniczącym tej Rady. Odpowiedź jest trywialna i brzmi – nigdy takiej szansy nie posiadał, bo jest przedstawicielem mniejszej koterii. Mało tego jako najpoważniejszy przeciwnik obecnego Burmistrza nigdy nie miał też szans na bycie wiceprzewodniczącym. Kto więc był autorem tego potrójnego cyrku w Radzie Miasta? Oczywistym jest że jej autorem jest koteria większościowa, jaką dziś stanowi Koalicja Żaka plus Lewacka Koalicja Zaczkowskiego. Która w rzeczywistości składa się z Lewactwa , Przyszłości, KO, i grupy pana Żaka. Kto więc tak naprawdę moim zdaniem jest największym przegranym? Ano najwyraźniej Pani radna Beata Pochodnia, która przypomnijmy miała w tych wyborach najlepszy wynik 512 głosów. Powstaje więc następne pytanie . Dlaczego Pani Pochodnia przegrała? Odpowiedź jest trywialna- bo nie ma poparcia pośród własnej większościowej koterii. I właśnie tego jak się wydaje kluczowego spostrzeżenia zabrakło mi w Pana artykule. Jeszcze bardziej zabawniej było przy wyborze wiceprzewodniczących. Już na starcie świeżo wybrany przewodniczący Jęczalik stwierdził, że wybieramy dwóch wiceprzewodniczących. Najwyraźniej tak mu się wypsnęło, bo tak pewnie ustalono wcześniej. I co prawda radny Giewon wniósł, by wybrać trzech wice, ale wniosek upadł zgodnie z podziałem na koterie , czyli 9 za, 12 przeciw. Dalej byliśmy świadkami ubawu do łez. Pan Czerwik zgłosił radną Pochodnię. Pani Muszczak (lewactwo) zgłosiła radnego Jerzego Woszczyka z Komitetu Bartnika. A na koniec Pan Giewon zgłosił radnego Bartnika ( w sumie nie rozumie po co to w ogóle zrobił). Wynik głosowania Pani Pochodnia 12 głosów (a więc tylko koteria większościowa), radny Bartnik 9 głosów (czyli koteria mniejszościowa). A gwiazdą cyrku został radny Jerzy Woszczyk od Bartnika z 14 głosami. Aby pojąć z czym mamy do czynienia policzmy głosy 12+9+14= 35. Jak to?- przecież wszystkie głosy były ważne, a każdy mógł oddać głos na 2 kandydatów. Powinno więc być 2*21, czyli 42 głosy. Gdzie więc podziało się te 7 głosów? No to spróbujmy odgadnąć jak , kto i na kogo głosował. Koteria większościowa ma 12 radnych, oni dzielili wszystkie stołki, oddali więc najpewniej 24 głosy. A jak głosowała koteria mniejszościowa? Na radnego Bartnika padło zgodnie z oczekiwaniami 9 głosów. Kto więc głosował za radnym Woszczykiem? Najprawdopodobniej koteria mniejszościowa ( 9 radnych) miała wybierać wyłącznie jednego kandydata , i miał być nim radny Bartnik. Powinno więc brakować 9 głosów, a brakuje jedynie 7..? No cóż jestem przekonany, że za Woszczykiem głosował on sam na siebie, oraz radna Jastrzębska, którą reguły przyjęte przez Bartnikowców, oraz PiS nie obowiązują. No i teraz wszystko się zgadza. Nie zabrakło 9 głosów, a jedynie 7 bo radni Jastrzębska i Woszczy wyłamali się z mniejszościowej koterii. Czego więc wszyscy byliśmy świadkami? Ano na naszych oczach koteria większościowa dokupiła zawodnika z koterii mniejszościowej. Ktoś powie , że to tylko spekulacje, bo głosowanie było tajne. No fakt. Ale musi pan Redaktor przyznać, że tego też zabrakło w pana artykule. Na koniec warto zauważyć, że koteria większościowa to zamek na lodzie. Jej liderzy , radna Beata Pochodnia (521 głosów), czy też radny Tomasz Szlenk (504 głosy) nie są jej liderami. Jak słaby jest mandat społeczny przewodniczącego Jęczalika (211 głosów), czy Woszczyka (240 głosów) nie muszę podkreślać. Widać też że ich liderka Pani Pochodnia jest nie do strawienia przez lewactwo, które dokupując Woszczyka pokazało jej że porządki polityczne , to ona może sobie robić w KO, a nie w Radzie. Co więc będzie się wyprawiać dalej? No cóż zobaczymy już 21 maja br. Ale myślę, że walka o komisje rozgorzeje w koterii większościowej na całego. I że koteria wspierająca Burmistrza Żaka rozleci się ostatecznie jak domek z kart w momencie ustalania budżetu. Bo przecież we władzach lewactwa się nic nie zmieniło, I po staremu będą oni wkładać kije w szprychy Burmistrza. Bo to jest przecież już niemal ich tradycyjne zachowanie.Data dodania komentarza: 20.05.2024, 12:15Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁAutor komentarza: MieczysławaTreść komentarza: Jak tam kariera polityczno - biznesowa geniusza Tomasza? Ponad 5 milionów złotych dotacji w pandemii szybciutko się rozeszło. Te pieniądze pochodzą z naszych podatków !!!. AAAAA no tak spora część poszła na zakup żółciutkiej Tesli. Kredytu ani leasingu nie dostał bo w księgach same straty i zajęcia więc zakupiony za gotówkę/przelew. Pracownicy są zaopiekowani przez Tomaszka Judaszka - przychodzą po wypłatę więc pyta się czy naprawdę potrzebują tych pieniędzy. Od lat mija się z prawdą, kręci, kombinuje, naciąga, obiecuje. Wykorzystuje trudną sytuację pracowników i uzależnia od siebie. Narastające zadłużenie w wypłatach powoduje jeszcze większe przywiązanie do firmy bo żal ludziom utracić kilka tysięcy złotych które zbiera się od miesięcy. A żółciutką Teslę możecie pooglądać codziennie obok Kukubary. Tak, tak schowa za beczką :-DData dodania komentarza: 20.05.2024, 10:06Źródło komentarza: KANDYDAT NA WÓJTA PORAJA NIE PŁACI PENSJI! Inspekcja pracy w Kacper Global!Autor komentarza: Mały robaczekTreść komentarza: 3 część sesji Rady Miasta z 16 maja br. leży tu: https://myszkow.esesja.pl/transmisja/52084/i-sesja-rady-w-myszkowie-16052024.htm?hd=1Data dodania komentarza: 20.05.2024, 08:11Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁAutor komentarza: Mały robaczekTreść komentarza: 3 część Sesji z 16 maja br leży tu: https://myszkow.esesja.pl/transmisja/52084/i-sesja-rady-w-myszkowie-16052024.htm?hd=1Data dodania komentarza: 20.05.2024, 08:09Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁAutor komentarza: 😁Treść komentarza: Oddech Jarosława 🫢UpsData dodania komentarza: 20.05.2024, 01:37Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁAutor komentarza: Mały robaczekTreść komentarza: Kurcze! Pomyliłem się! Sesje leżą tu: https://myszkow.esesja.pl/transmisje_z_obrad_radyData dodania komentarza: 19.05.2024, 02:11Źródło komentarza: ZA TRZECIM PODEJŚCIEM! MYSZKÓW MA PRZEWODNICZĄCEGO. BARTNIK PONOWNIE PRZEGRAŁ
Reklama
Reklama
Reklama