(Myszków) Tylko 9,2% wynosi stopa bezrobocia w Powiecie Myszkowskim i dalej wykazuje tendencję spadkową. Jak podkreśla dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Myszkowie Marek Węgrzynowicz jest to najniższa stopa bezrobocia od czasu powstania urzędu pracy. 3 X w korytarzu PUP Myszków odbyły się VI już Targi Pracy. Okoliczne firmy prezentowały swoją ofertę zatrudnienia, bezrobotni mieli ułatwiony dostęp do pracodawców. Oprócz firm poszukujących pracowników swoje stoiska miały też urzędy pracy (Myszków, Zawiercie) i firmy doradztwa personalnego.
Ponad 20 firm w regionu przedstawiło swoją ofertę dla nowych pracowników. Były oferty dla pracowników ochrony (Protector), mniejsze firmy produkcyjne ale i lokalni „giganci”, jak Elektrolux, Serix, czy Sona. Przedstawicielki tej ostatniej firmy zapytaliśmy o warunki pracy przy przetwórstwie ryb: -Wykwalifikowani pracownicy na chłodni, czy magazynie, brygadziści zarabiają w Sonie ok. 3000 zł „na rękę”. Ciągle poszukujemy fileciarzy, przygotowujemy się do produkcji sushi. Firma się rozwija, w 2018 roku powstaną nowe hale. Dzięki nowoczesnym urządzeniom praca u nas staje się wygodniejsza - zachęcały przedstawicieli Sony z Koziegłów. Firma Bawiland prowadząca w Myszkowie żłobek poszukiwała na targach… nauczycieli. - I mimo tego, co dzieje się w oświacie, nauczyciele pracę tracą, nie jest nam łatwo znaleźć chętnych. Nie możemy zapewnić pracy w wymiarze 18 godzin, lecz większym. Nauczyciele pracują u nas po kilka lat, ale gdy jest okazja przenieść się do szkoły publicznej, gdzie obowiązuje Karta Nauczyciela, to z tego korzystają.
Otwierający VI Targi Pracy w Myszkowie starosta Dariusz Lasecki podkreślał, że mniejsze bezrobocie to więcej wpływających, również do kasy powiatu środków z PIT: - Powiat z podatków osobistych pracowników ma 10%, gminy więcej, ponad 30 %. Większe zatrudnienie, wyższe pensje to również lepsza kondycja powiatu. Dlatego życzę nam wszystkim, aby w 2018 roku bezrobocie spadło nawet do poziomu 6,5 %.
Targi Pracy w Myszkowie z pewnością warte są organizacji, ale zdecydowanie w innym miejscu. O tym mówili nam zarówno sami bezrobotni, najpierw stłoczeni na schodach, i przedstawiciele firm. Na korytarzu szybko zrobiło się duszno, warunków do rozmowy nie było żadnych. Dyrektor PUP Marek Węgrzynowicz zgodził się z naszą sugestią, żeby kolejną edycję Targów Pracy zorganizować w innym miejscu, sali sesyjnej Starostwa czy MDK-u.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze