(Myszków) Jeden z naszych czytelników zwrócił uwagę na ulotki Alior Banku rozłożone w budynku Myszkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, prosząc nas o interwencję. Jako członek spółdzielni był zainteresowany czy spółdzielnia ma z tej reklamy jakiekolwiek korzyści, mając na względzie, że lokal, w którym znajduje się bank należy do prezes MSM Elżbiety Matysiewicz.
Nasz czytelnik zwrócił uwagę na ulotki leżące na korytarzu Myszkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Jego zainteresowanie najbardziej wzbudziła nazwa reklamującego się banku. Jak mówi czytelnik Alior Bank, który reklamuje się w spółdzielni wynajmuje lokal pod swoją działalność w budynku, który jest własnością prezes MSM. W pobliżu redakcji Gazety Myszkowskiej. – Czy my mieszkańcy mamy jakieś korzyści z tej reklamy? – zastanawia się członek spółdzielni.
Prezes Elżbieta Matysiewicz przyznaje, że Alior Bank nie jest jedyną firmą reklamującą się poprzez spółdzielnię mieszkaniową. MSM chętnie pozyskuje reklamodawców, bo reklamy są płatne. – Oczywiście, że budynek, w którym ajentem jest Alior Bank należy do mnie, ja tam mieszkam, ale to nie znaczy, że bank ma za darmo reklamy. Mamy na przykład taką umowę ze sprzątaczkami, że w ramach swojej pracy roznoszą także ulotki od naszych reklamodawców. MSM przyjmuje płatne reklamy choćby do kwartalnika „Nasz Dom”, są też reklamy na ścianach bloków czy jak zauważył nasz lokator leżą też ulotki w budynku spółdzielni. Za to wszystko reklamodawcy płacą. Jeśli chodzi o Alior Bank, to za sierpniowe ulotki wystawiliśmy fakturę na 442,80 zł. Staramy się pozyskać jak największą liczbę reklamodawców, bo to pożytki dla spółdzielni – dla lokatorów. Dzięki wpływom z reklam pomniejszane są koszty i choć ceny rosną, to np. nasze stawki eksploatacyjne są na tym samym poziomie – tłumaczy prezes Matysiewicz.
Przy okazji naszej wizyty w MSM prezes pokazała nam kilka faktur za reklamy, np. na kwotę 3690 zł za dzierżawę powierzchni reklamowej.– Jedyny wyjątek jaki zrobiłam to przyjęłam za darmo ulotki od Politechniki Częstochowskiej, które lada moment będą rozłożone. Był u mnie osobiście prorektor z prośbą o dotarcie do jak największej liczby mieszkańców – wyjaśnia prezes. (ek)
Napisz komentarz
Komentarze