(Myszków) Do groźnie wyglądającego wypadku doszło we wtorek 20 czerwca na ulicy Pińczyckiej w Myszkowie. 18-letni kierowca Toyoty doprowadził tam do zderzenia z prawidłowo jadącym Peugeotem. Po wypadku do szpitala trafiły dwie osoby, w tym 9-letni chłopczyk. Na szczęście ich obrażenia nie okazały się groźne.
Do zdarzenia doszło około godziny 8.40. - Według wstępnych ustaleń mundurowych, 18-letni kierowca Toyoty Yaris jadąc w kierunku Starej Huty, podczas wykonywania nieprawidłowego manewru wyprzedzania nieustalonego pojazdu, stracił panowanie nad samochodem, zjechał na przeciwległy pas i doprowadził do zderzenia bocznego z prawidłowo jadącym Peugeotem 307. Na skutek zdarzenia 18-letni kierowca Toyoty i 9-letni pasażer Peugeota z obrażeniami ciała trafili do szpitala. Na szczęście była to tylko kolizja, której dokładny przebieg i okoliczności wyjaśniają teraz myszkowscy stróże prawa – opowiada o zdarzeniu starszy aspirant Barbara Poznańska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze