(Myszków) Miejski Dom Kultury w Myszkowie miesiąc przed koncertem rozwiązał umowę z zespołem Skeptical Minds, który miał wystąpić 1 lipca podczas Dni Myszkowa. Wokalistką zespołu jest myszkowianka Karolina Pacan, o jej karierze w belgijskim zespole pisaliśmy w ubiegłym roku. Oficjalnych powodów rozwiązania umowy zespół nie poznał. Wokalistce przekazano tylko telefonicznie, że występowi sprzeciwiła się jakaś organizacja religijna oraz podobno sponsorzy, którzy za występ zespołu, który ich zdaniem gra muzykę satanistyczną zapłacić nie chcieli. Tym samym Dni Myszkowa zostały ocenzurowane niczym Festiwal w Opolu! Zabrania się występu zespołowi, który od wielu lat gra na scenach europejskich, a co ciekawe nawet w kościołach, na którego koncertach bawią się również księża, o czym z radością opowiada nam Karolina. Jest to skandal, jakiego w Myszkowie, a nawet chyba w okolicy nie było!
Rozmowy z zespołem Skeptical Minds o koncercie w trakcie Dni Myszkowa prowadzone były od ubiegłego roku. Inicjatywa występu Skeptical Minds, który może pochwalić się zdolną wokalistką z Myszkowa Karoliną Pacan wyszła od samego burmistrza Włodzimierza Żaka, który w marcu 2016 r. na swoim profilu na portalu społecznościowym zachwalał teledysk grupy i jego wokalistkę.
Co się stało, że nagle Skeptical Minds nie może wystąpić na Dniach Myszkowa? Nieoficjanie mówi się, że występowi sprzeciwiła się organizacja katolicka i sponsorzy ze względu na rodzaj muzyki, jaki prezentuje zespół. Wysłaliśmy kilka pytań do Renaty Lewandowskiej, która pełni obowiązki dyrektora Miejskiego Domu Kultury w Myszkowie. Do zamknięcia tego numeru odpowiedzi nie otrzymaliśmy, mimo kilku dopytywań. Najpierw tłumaczono się, że nikt nie czyta poczty elektronicznej ze skrzynki [email protected] przez który zawsze MDK kontaktuje się z mediami. Karolina Pacan, mówi, że nawet ona oficjalnie nie zna powodów odwołania koncertu, choć pytała o nie mailowo, aby mieć potwierdzenie. – Najpierw otrzymałam telefon o odwołaniu naszego występu, bo sprzeciwia się temu „kółko różańcowe” i sponsor, w co nie mogłam uwierzyć, więc poprosiłam o pisemne potwierdzenie tej decyzji z podaniem powodów odwołania koncertu. Dostałam jednak tylko tyle, co mogę przytoczyć: Niniejszym oświadczam, że zgodnie z przysługującymi uprawnieniami, Miejski Dom Kultury odstępuje od umowy zawartej w dniu 2 sierpnia 2016 r. o wykonanie występu artystycznego zespołu Skeptical Minds. Mając na uwadze dochowanie przez stronę umowy terminu odstąpienia, Miejski Dom Kultury nie będzie z tego powodu ponosił żadnych kosztów – mówi wokalistka Skeptical Minds.
Zespół pismo od razu umieścił na portalu społecznościowym, bo na koncert grupy wybierali się również fani spoza Myszkowa, a nawet zza granicy. W komentarzach rozpętała się burza. Niektórzy proponowali, aby w ramach sprzeciwu w ogóle nie przychodzić na Dni Myszkowa, skoro mają nimi rządzić poglądy polityczne czy religijne. Inni proponowali, aby zrobić konkurencyjną imprezę z udziałem Skeptical Minds, oczywiście z pominięciem wszelkich miejskich instytucji. Często porównywano Dni Myszkowa do ocenzurowanego przez PiS Festiwalu w Opolu, który w efekcie się nie odbył. - Brak mi słów na to, aby wyrazić jak bardzo nieprofesjonalna była decyzja o odwołaniu koncertu Skeptical Minds. Straciliście nie tylko potencjalnych gości, z których wielu jechałoby do Myszkowa tylko na ten konkretny koncert, ale także coś zyskaliście. Zyskaliście nieprzemijającą złą sławę i opinię organizatora z kompletnym brakiem szacunku dla artystów. Mam nadzieję, że ta sprawa zostanie nagłośniona, bo powinna być - pisze na portalu społecznościowym internauta, którego słowa poparło wiele innych osób.
- Dla mnie Skeptical Minds miał być główną gwiazdą Dni Myszkowa. Miasto powinno promować dziewczynę, która jest naszą dumą i robi zagraniczną karierę. W zamian za to Karolina dostaje podziękowanie w postaci odwołania koncertu, bo istnieją w Myszkowie zacofani ludzie, którym koncert przeszkadza… Żałosne – pisze komentując imprezę w Internecie Daria.
– Nie sądziłam, że w moim własnym mieście po roku czasu od rozmów mogą zrezygnować z naszego występu. Taka decyzja jest dla mnie bardzo bolesna. Jestem cały czas związana z Myszkowem, w miarę możliwości przyjeżdżam tutaj do rodziny, tutaj mam nadal wielu znajomych. Jest mi też bardzo szkoda fanów, którzy mieli przyjechać zza granicy, którzy na ten czas zaplanowali sobie kilka dni wolnych. Nasz zespół jest międzynarodowy, koledzy z USA w zeszłym roku już zamówili bilety. Moi fani stracili szacunek do kogokolwiek w tym mieście, a mnie jest po prostu wstyd. Umowa, którą zawarliśmy była czysto przyjacielska bez kar, bez wygórowanych kwot, po prostu bez zarobku dla nas. Dla mnie to miał być wyjątkowy koncert, w mieście, w którym się wychowałam. Umowa z domem kultury opiewała na 1500 euro. Za te pieniądze mieliśmy przywieźć busem z Belgii cały sprzęt, mieliśmy wszyscy tu dojechać. Tym bardziej jest mi przykro, że zostaliśmy tak potraktowani. Zupełnie nie wiedziałam, jak mam te informacje przekazać kolegom z zespołu. Do tej pory nie mogę w to uwierzyć. Na pewno już tutaj nie zagramy, na pewno nie wtedy, kiedy poprosi nas o to Urząd Miasta czy Miejski Dom Kultury czy którakolwiek z miejskich instytucji. Owszem, jeśli byłaby to impreza prywatna, wówczas na pewno weźmiemy pod uwagę występ na takiej imprezie – mówi rozgoryczona wokalistka.
Skeptical Minds koncertuje w całej Europie, na różnych scenach, w małych i dużych miastach, na festiwalach, a nawet w kościołach. – Graliśmy w kościele w Holandii, graliśmy w byłym kościele we Wrocławiu. Na nasze koncerty przychodzą księża. Ludzie przychodzą, bo lubią naszą muzykę, bo lubią przekaz, który niosą nasze teksty. Osobiście nie obchodzi mnie w co kto wierzy, wiara jest sprawą indywidualną. Tematem naszych utworów jest psychologia, psychiatria, mitologia grecka czy uczucia ludzkie, często głęboko skrywane. Nasz ostatni teledysk „Emptiness” opowiada o uczuciach osoby bardzo samotnej, zamkniętej w sobie, nie umiejącej sobie poradzić z problemami, to jest poniekąd depresja, która może dotknąć każdego z nas. Pisząc piosenki dajemy ludziom znać, że nie są sami ze swoimi problemami – zachęca do obejrzenia klipu Karolina.
Zamiast występu Skeptical Minds w programie Dni Myszkowa w sobotę 1 lipca znalazł się „Inauguracyjny koncert Młodzieżowej Orkiestry Muzyki Rozrywkowej MDK Myszków”. Od MDK domagaliśmy się ujawnienia kopii pisma rzekomej organizacji sprzeciwiającej się koncertowi. Dotychczas jej nie otrzymaliśmy.
Ewelina Kurzak
Nasz komentarz:
MYSZKOWSKI DOM NIEKULTURY
Gdybym tylko miał tyle środków, żeby zorganizować koncert Skeptical Minds natychmiast bym się tego podjął. Odwołanie koncertu przez MDK z powodu rzekomych skarg (jednej?) to skandal na miarę tego, jak PiS-TV rządzona przez Jacka Kurskiego wykończyła Festiwal w Opolu. Nie wierzę, że tę decyzję Myszkowski Dom Niekultury podjął samodzielnie. Musiała to być faktycznie decyzja burmistrza Włodzimierza Żaka, który kolejny raz dowiódł, że nie dorósł mimo prawie 50 lat, do funkcji którą sprawuje. Mieliśmy związaną z Żakiem aferę podsłuchową, po której nawet go broniłem, bo „miał dobre intencje”. Teraz tego żałuję. Pamiętam, jak trzęsły mu się ręce, jak dygotał jak galareta, niepewny, czy za aferę podsłuchową Gazeta Myszkowska go rozjedzie jak walec, czy merytorycznie wytłumaczy intencje. Wybrałem wtedy drogę merytoryczną, a może powinienem być jak walec? Może nie byłoby kolejnych fatalnych dla miasta decyzji burmistrza, jak te dotyczące MTBS-u, czy wstydliwa sprawa telebimu za prawie 200.000 zł, który gnije w magazynie sprzątaczek na dworcu PKP. Odwołanie koncertu Skeptical Minds to najbardziej rażący przykład kulturowej ksenofobii, z której Myszków będzie znany od dzisiaj. Burmistrz Włodzimierz Żak zachował się głupio i tchórzliwie i już do wyborów tego wrażenia nie zatrze. Zdziwiłbym się, gdyby ktokolwiek szanujący kulturę, kochający muzykę na niego za rok zagłosował. Każdy zdecyduje za siebie, ale uważam, że wspieranie imprezy Dni Myszkowa w jakikolwiek sposób artystycznie lub finansowo to wstyd i obciach. Zarówno dla sponsorów na plakacie, jak i artystów. Sami zdecydujcie czy chcecie w tym brać udział. Ja na zapytanie Myszkowskiego Domu Niekultury o patronat medialny Gazety Myszkowskiej nad imprezą mówię zdecydowanie: NIE.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze