(Myszków) W Święto Pracy tradycyjnie przez ulice Myszkowa przeszedł pochód zorganizowany przez SLD. Uczestnicy przemaszerowali od Miejskiego Domu Kultury pod pomnik „Poległym za Ziemię Myszkowską”. Obchody tego święta połączono z 13. rocznicą wstąpienia Polski do Unii Europejskiej.
Święto Pracy znane też jako Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy obchodzone jest na świecie od 1890 roku, w Polsce jest świętem państwowym od 1950 roku. Tradycją tego dnia są pochody. W pochodzie maszerującym ulicami Myszkowa wzięli udział mieszkańcy, członkowie SLD, burmistrz Włodzimierz Żak oraz starosta Dariusz Lasecki. Uczestnikom towarzyszyła orkiestra dęta. Wszyscy zebrali się przed Miejskim Domem Kultury, skąd przemaszerowali pod pomnik „Poległym za Ziemię Myszkowską”, gdzie złożono kwiaty i wygłoszono okolicznościowe przemówienia. - Ogólnoświatowe Święto Pracy jest czymś wyjątkowym ze względu na jego międzynarodowy charakter. Żadne inne nie ma tak powszechnego wymiaru, ani nie jest uznawane w tak wielu krajach. Nic w tym dziwnego, dotyczy wszak nas wszystkich – ludzi, którzy każdego dnia wnoszą własny jednostkowy wkład w poprawę warunków życia i losu całych społeczeństw. Innymi słowy: 1 Maja odwołuje się do realnego życia ogromnej większości ludzi, do naszej codzienności, do tego, co namacalne. Nie jest to święto abstrakcyjne, ani nie jest to święto, które upamiętnia ważne wydarzenie z dziejów naszego kraju czy świata… Dla nas to święto ma jeszcze jedno znaczenie. Obchodzimy tego dnia kolejną rocznicę wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej. 13 lat temu długoletnie starania i negocjacje zmieniły nasze położenie na arenie międzynarodowej… Wstąpienie do Unii Europejskiej okazało się dla naszego kraju niezmiernie korzystne nie tylko w sferze wymiany międzypaństwowej i bezpieczeństwa międzynarodowego. Na co dzień doświadczamy tego i tutaj, w Myszkowie i całym Powiecie Myszkowskim. Przykładem niech będą drogi gminne i powiatowe, których wiele odcinków zostało wyremontowanych dzięki sięgnięciu po środki unijne. Jest czymś bardzo znamiennym, wręcz symbolicznym, że 1 Maja i rocznica wejścia do Unii łączą się w jednym dniu. Dawne święto robotników wykraczało i wykracza poza granice państw, w ramach Unii zaś te granice niemal zupełnie przestały istnieć. Udało się osiągnąć coś, co nas łączy ponad granicami – mówił Rafał Kępski. Święto Pracy uwiecznił występ zespołu estradowego „Eskadra”, który reprezentuje Związek Weteranów i Rezerwistów Wojska Polskiego. (ek)
Nasz komentarz:
Skwer legalny/nielegany jak miastu wygodnie
Od lat skwer z fontanną przy rondzie jest miejscem różnych uroczystości patriotycznych, choćby obchodów Międzynarodowego Dnia Pracy. Organizatorem tego ostatniego są co prawda organizacje lewicowe, związki zawodowe, a przede wszystkim Sojusz Lewicy Demokratycznej, ale zawsze biorą w nich udział przedstawiciele Gminy Myszków i Starostwa Powiatowego w Myszkowie. W tym roku dość zgodnie widać było przewodniczącego Rady Powiatu Andrzeja Jastrzębskiego, Starostę Dariusza Laseckiego, Przewodniczącego Rady Miasta Myszkowa Jerzego Woszczyka i Burmistrza Myszkowa Włodzimierza Żaka. Ale żaden z nich z osobna, a tym bardziej wszyscy razem nie potrafią rozwiązać wstydliwego dla miasta problemu własności skweru z pomnikiem „Poległym za Ziemię Myszkowską”. Teren, przypominamy o tym co jakiś czas, należy do…. kolei. Tak, to absurd, do torów daleko, ale za PRL-u nikt się własnością nie przejmował, mienie państwa mieszało się z majątkiem państwowych firm. Powstały samorządowe gminy, powiaty, a bałaganu sporo jeszcze zostało. Skwer przy rondzie naprzeciwko Urzędu Miasta jest ciągle aktualnym, najbardziej wstydliwym dla miasta tego przykładem. Wstydliwym z dwóch powodów: kolejni burmistrzowie tej sprawy nie uporządkowali, Żak rządzi już 6 lat i też nic. Ale dopiero za rządów W. Żaka miasto uchyla się od obowiązku troski o skwer. To znaczy raz miasto coś zrobi, innym razem przypomni sobie, że to teren kolei, a nie miasta. W tym bałaganie jakoś nie znalazła się wola od lat na małą renowację alejek, na co wystarczyłoby kilka worków dobrej zaprawy wyrównującej. Dzieci cieszyłyby się z równych alejek do jazdy na rolkach, hulajnogach. Bo co dzieci obchodzi własność terenu? Skwer został zbudowany przez miasto, przez lata był przez nie pielęgnowany, a to, co dzieje się z nim to wstyd codzienny, a w Święto Pracy wstyd, Panie Burmistrzu, odświętny.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze