Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 29 listopada 2024 17:30
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

KŁOPOTY ZE ŚMIECIAMI JESZCZE BĘDĄ

(pow. myszkowski) Już od ponad miesiąca odpadów komunalnych pozbywamy się na nowych zasadach. Nowa sytuacja, nazywana przez wiele osób „rewolucją śmieciową”, niestety potwierdza regułę, że „początki zawsze są trudne”. Na terenie naszego powiatu w dalszym ciągu są osoby, którym firmy, które wygrały ogłaszane przez gminy przetargi, nie dostarczyły koszy na śmieci, nie wszyscy otrzymują komplety przysługujących im foliowych worków, śmieci z niektórych ulic wywożone są z opóźnieniem. – Moja prywatna opinia jest taka, że te kłopoty związane z wywozem śmieci, nie tylko w naszej firmie, mogą potrwać nawet do końca roku – mówi Jerzy Sieradzki, wiceprezes firmy „Sita Południe”, która od 1 lipca odbiera śmieci z gminy Poraj i Koziegłowy.      
Podziel się
Oceń

(pow. myszkowski) Już od ponad miesiąca odpadów komunalnych pozbywamy się na nowych zasadach. Nowa sytuacja, nazywana przez wiele osób „rewolucją śmieciową”, niestety potwierdza regułę, że „początki zawsze są trudne”. Na terenie naszego powiatu w dalszym ciągu są osoby, którym firmy, które wygrały ogłaszane przez gminy przetargi, nie dostarczyły koszy na śmieci, nie wszyscy otrzymują komplety przysługujących im foliowych worków, śmieci z niektórych ulic wywożone są z opóźnieniem. – Moja prywatna opinia jest taka, że te kłopoty związane z wywozem śmieci, nie tylko w naszej firmie, mogą potrwać nawet do końca roku – mówi Jerzy Sieradzki, wiceprezes firmy „Sita Południe”, która od 1 lipca odbiera śmieci z gminy Poraj i Koziegłowy.

 

„Sita Południe” wywozi śmieci ze sporej części powiatu myszkowskiego, obsługuje gminy Poraj i Koziegłowy. - Lipiec był miesiącem wyjątkowym. Dużo kłopotów było zarówno po stronie zamawiających jak i wykonawcy, czyli samorządów i firm zajmujących się odbiorem śmieci. I mimo, że generalnie zbieraliśmy wszystkie śmieci, mogło się zdarzyć – choć mamy nadzieję, że były to przypadki jednostkowe – że mieszkańcy mieli powody do narzekania – przyznaje wiceprezes firmy Jerzy Sieradzki. - Teoretycznie mogło się zdarzyć, że samochód zbierający worki ze śmieciami  był tak załadowany, że nie był w stanie zabrać więcej i jakieś śmieci zostały, po które przyjechaliśmy z opóźnieniem. Wszystkie takie sytuacje jesteśmy w razie potrzeby w stanie sprawdzić, przez karty wyjazdów, czy wydruki z GPS. Czasami do tych kłopotów przyczyniają się i sami mieszkańcy, którzy np. zapomną, albo z opóźnieniem wystawiają pojemniki czy worki, kiedy już nasz samochód przejedzie. A nasz dzień pracy jest przewidziany tak, żeby raczej nie było przestojów, żeby praca szła płynnie. A niestety zdarzało się i tak, że wracaliśmy, po jak się okazało zrywkę z dwiema, trzema butelkami  – dodaje Piotr Lewandowski, kierownik działu wywozu.

 

Obaj przyznają, że pierwszy miesiąc obowiązywania nowych przepisów był bardzo trudny dla wszystkich. Bo kłopot był nie tylko w odbieraniu śmieci, także w tym, do czego je składować. W gminie Koziegłowy, gdzie do 1 sierpnia rozwieziono 3939 pojemników, nadal nie dostarczono ich do ok. 20 % gospodarstw. Z dobrodziejstwa posiadania kosza nie mogą cieszyć się też wszyscy mieszkańcy gminy Poraj. Np. w Żarkach Letnisku mieszkańcom położonej bądź co bądź w centrum miejscowości ulicy Szkolnej, nadal muszą wystarczyć worki, bo koszy im nie dowieziono. Do naszej redakcji docierały też sygnały, że nie wszyscy otrzymywali komplety czterech worków. I te kłopoty potwierdzają pracownicy „Sity”. Z tym, że ewentualny brak worków zrzucają na karb tego, że ktoś może je sobie po sąsiedzku podbierać, że czasem nie ma ich gdzie zostawić, że czasem porwie je wiatr… Nam zaś się zdaje, że winy za takie sytuacje należałoby raczej upatrywać w swoistym „chodzeniu na skróty” osób, które dostarczały w lipcu worki mieszkańcom. I gdy zapas worków danego koloru kończył się, rozdawano te które były na stanie, a na daną ulicę już nie wracano by uzupełnić to, czego nie dano. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że ktoś otrzymywał kosz i np. worek żółty na plastiki i niebieski na makulaturę, a nie dostawał zielonego na szkło i brązowego na bio-odpady? Oczywiście jeśli komuś brakowało danego worka mógł go dostać w urzędzie gminy czy u sołtysa, wiele osób takie rozwiązanie jednak nie zadowalało, słusznie uznając, że dostarczenie worków to obowiązek firmy.

 

WĄSKIE GARDŁA REWOLUCJI

 

 – Sytuacja jest coraz bardziej klarowna, kierowcy poznają coraz lepiej trasy, z czasem powinno wyglądać to coraz lepiej, choć niektórych problemów tak łatwo rozwiązać się nie da – mówi Jerzy Sieradzki z SITY. Na myśli ma m.in. przewidziane w zapisach ustawy kosze, których ciągle brakuje, i które trzeba zastępować workami. – Zgodnie z zapisami ustawy potrzeba trzy razy więcej koszy niż było to do tej pory. Producenci z całej Europy nie byli w stanie zaspokoić potrzeb polskich firm zajmujących się wywozem śmieci, wynikających z ustawy. Dlatego teraz mimo deklaracji przetargowych wiele firm stosuje zamiast pojemników worki. Ja osobiście uważam, że nie są one takie złe. Z pewnością śmieci zapakowane w workach łatwiej zbierać i przewozić. Gdyby np. szkło gromadzić w pojemnikach i opróżniane byłyby one do śmieciarek, to wiadomo co by się z nim działo przy istniejącym w samochodach systemie zgniatania. A tymczasem stłuczki dziś nikt nie chce.

 

Na „wierzchołku”, a mam tu na myśli ministerstwo czy sferę rządową, są bardzo z nowej ustawy śmieciowej zadowoleni. Jeżeli są niedociągnięcia, te zrzucane są na samorządy, z tłumaczeniem, że te miały na przygotowanie się do wejścia w życie przepisów 2 lata. Moim zdaniem wszelkich kłopotów dałoby się uniknąć, gdyby dostosowanie się samorządów do nowych przepisów było rozłożone w czasie. Tak jak to jest w przypadku cyfryzacji telewizji, gdzie jest to robione województwami, regionami – dodaje Jerzy Sieradzki. Dzieli się także swoją osobistą opinią, że obowiązujące do 1 lipca regulacje prawne w sprawie śmieci nie były złe, wystarczyło tylko do nich dodać odpowiednie narzędzia, pozwalające i ułatwiające samorządom ich egzekwowanie.

 

Kolejnym „wąskim gardłem” okazało się zagospodarowanie posegregowanych śmieci, z którym firmy muszą poradzić sobie same. – Odpady komunalne wywozimy na wysypisko do Sobuczyny. Śmieci segregowane sortujemy dodatkowo u nas, bo problem z nimi jest taki, że muszą być czyste. Z ich zagospodarowaniem musimy radzić sobie we własnym zakresie. Współpracowaliśmy z kilkoma firmami, ale w odbiorze odpadów zaczyna robić się wąskie gardło. Może się zdarzyć tak, że te firmy, które dotychczas brały od nas odpady segregowane przestaną to robić. Ceny skupu surowców także mocno i gwałtownie spadają, ale to już nasz problem. Spodziewaliśmy się takich kłopotów za około pół roku, nie sadziliśmy, że wystąpią one już po miesiącu – mówi wiceprezes. I dodaje: - Moja prywatna opinia jest taka, że te kłopoty związane z wywozem śmieci, nie tylko w naszej firmie, mogą potrwać nawet do końca roku.

 

Robert Bączyński

 

A to mój, prywatny komentarz:

 

Wprowadzanie ustawy obserwuję już od etapu, gdy Sejm debatował nad ustawą. Od początku 2013 roku alarmujemy w Gazecie Myszkowskiej, że gminy śpią, zamiast wdrażać zapisy ustawy. Że nie zdążą i będzie bałagan. Gminy to pierwszy winowajca. Z kolei firmy wystartowały w przetargach z nastawieniem, że „jakoś to będzie”. Ich prezesi dobrze widzieli szaleństwo w gminach „za pięć dwunasta”,  i z pełną premedytacją startowały w przetargach doskonale wiedząc, że są do nich nieprzygotowane. Brakuje im pojemników, worków, ale okazuje się, że śmieciarek też. Najlepiej opierać się na własnych obserwacjach: w Żarkach Letnisku Sita miała mi zabrać śmieci spod domu 18 lipca. Wszystkie: zmieszane, szkło, plastik, makulaturę. Zabrała tylko zmieszane. Ok. śmieci leżą. 1 sierpnia firma miała odebrać BIO i segregację. W ogóle nie przyjechali. Pewnie dobrze wiedzieli, że po BIO nie mają po co jechać, bo przecież nigdy brązowego worka mi nie dali. Makulatura i plastik leżą. Nagle śmieciara pojawia się 5 sierpnia. I rzeczywiście, zabiera cały recykling: papier, szkoło, plastik. Wszystko do brzucha śmieciary ze zgniatarką. Aż słychać było jak z butelek robi się stłuczka zmieszana z plastikiem. A prezes SITY (patrz wyżej) przecież mówi w wywiadzie, że stłuczki nikt nie chce. Nie wiem, co działo się z moimi butelkami dalej, może ktoś w bazie SITY spokojnie oddzielił wyprodukowaną przez śmieciarę stłuczkę, od butelek pet i gazet. Zamiast worków we właściwych kolorach z logo gminy Poraj (wymóg z przetargu), śmieciara zostawiła dwa czarne worki. Dobrze że wcześniej kupiłem niebieskie i jakoś sortuję. Ale gmina z SITĄ robią sporo, żeby mnie do tego zniechęcić. A w lasku, który mijam co rano jadąc do pracy widzę, jak przybywa sterta śmieci, które ktoś skrupulatnie podrzuca.

 

Jarosław Mazanek

 

 


KŁOPOTY ZE ŚMIECIAMI JESZCZE BĘDĄ

KŁOPOTY ZE ŚMIECIAMI JESZCZE BĘDĄ


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: młody nie ZgredTreść komentarza: Ranking najlepszych Uniwersytetów na Święcie za rok 2024r. QS World University Rankings 2024 Rank University Overall Score 1 Massachusetts Institute of Technology (MIT) United States 100 2 University of Cambridge United Kingdom 99.2 3 University of Oxford United Kingdom 98.9 4 Harvard University United States 98.3Data dodania komentarza: 29.11.2024, 12:12Źródło komentarza: PRAWYBORY W KO: CZY TO ZDJĘCIE Z PRZYSZŁYM PREZYDENTEM?Autor komentarza: lisTreść komentarza: Brawo !!!Data dodania komentarza: 25.11.2024, 09:56Źródło komentarza: W centrum Warszawy stanie ferma norek – to część obchodów Dnia Bez FutraAutor komentarza: Zakazać farm futerkowychTreść komentarza: 21 listopada 2024 roku Sąd Okręgowyw Poznaniu utrzymał zaskarżony wyrok skazujący! Oskarżony został skazany na 8 miesięcy więzienia. Farma została zlikwidowana. Szczegóły na portalu otwarteklatkiData dodania komentarza: 22.11.2024, 17:28Źródło komentarza: W centrum Warszawy stanie ferma norek – to część obchodów Dnia Bez FutraAutor komentarza: wk...ny mieszkaniecTreść komentarza: BURMISTRZOWI I RADZIE MIASTA GRATULUJĘ ZIMOWEGO NIEDOŁĘSTWA. ŚNIEGU NAWALIŁO, A MIASTO PRAKTYCZNIE NIEODŚNIEŻONE. POMYŚLCIE JAK BĘDZIE WYGLĄDAŁ RUCH NA TYCH DROGACH GDY STANA SIĘ O POŁOWĘ WĘŻSZE. Dla mnie to zwyczajny inwestycyjny sabotaż.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 08:06Źródło komentarza: MYSZKÓW. ROZPOCZĘŁA SIĘ REWITALIZACJA CENTRUM MIASTA. PRACE PODZIELONE NA ETAPY. JAK BĘDZIE WYGLĄDAĆ CENTRUM. ZDJĘCIAAutor komentarza: ilonkaTreść komentarza: zdecydowanie najwyższy czas na ten zakaz.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 17:03Źródło komentarza: W centrum Warszawy stanie ferma norek – to część obchodów Dnia Bez FutraAutor komentarza: DziadekTreść komentarza: Od dawna czekałem na jakieś informacje o tej rewitalizacji. Dziękuję.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 12:07Źródło komentarza: MYSZKÓW. ROZPOCZĘŁA SIĘ REWITALIZACJA CENTRUM MIASTA. PRACE PODZIELONE NA ETAPY. JAK BĘDZIE WYGLĄDAĆ CENTRUM. ZDJĘCIA
Reklama
Reklama
Reklama