W listopadzie po raz kolejny odbędą się wybory samorządowe. Od 4 lat pełnię funkcję Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej w Radzie Gminy i uznałem, że nasi mieszkańcy mają prawo do pełnej wiedzy o działalności burmistrza Ślęczki w ciągu jego 8 – letnich rządów. Uważam, że jako Przewodniczący Komisji Rewizyjnej jestem to winien mieszkańcom naszej gminy i dlatego postanowiłem napisać ten list na łamach Gazety Myszkowskiej.
Obecnie budowana jest nowa płyta rynku w Koziegłowach, co niewątpliwie jest pożądaną inwestycją, ale jest jeden mankament tej inwestycji, nie ma pod nową płytą rynku kanalizacji sanitarnej, więc w przyszłości trzeba będzie targać koparkami kostkę na koziegłowskim rynku i ponosić niepotrzebnie dodatkowe koszty, ale taka jest już logika działania burmistrza.
W obecnej kadencji burmistrz Ślęczka mógł wylicytować oczyszczalnię ścieków w Rzeniszowie, miał upoważnienie do tego Rady Gminy, ale w ogóle nie licytował i oczyszczalnię za 800 tys zł. kupił prywatny przedsiębiorca. No cóż, teraz gmina będzie musiała budować nową oczyszczalnię ścieków, która będzie kosztować co najmniej kilkanaście milionów złotych. Dla przykładu podam, że rozbudowa oczyszczalni ścieków w Myszkowie kosztowała ponad 18 mln zł.
W pierwszej kadencji burmistrz Jacek Ślęczka wybudował za pieniądze z Unii Europejskiej kanalizację sanitarną w Postępie. Potem próbował kilkakrotnie pozyskać kolejne dotacje na kanalizację w Nadwarciu i Lgocie Górnej, lecz wniosek zajął ostatnie miejsce w województwie i w ten sposób przepadło ok. 7 mln zł. Zostały tylko wydane pieniądze na dokumentację techniczną kanalizacji w wysokości ok. 100 tys. zł, z której nic nie będzie.
Po przejęciu wodociągów od Spółki Wodnej z Rzeniszowa i utworzeniu Zakładu Usług Komunalnych w Koziegłowach podniesiono, nam mieszkańcom, cenę wody o jakieś 21 %. Dziś w gminie Koziegłowy woda kosztuje 2,59 zł netto za metr sześcienny, a w gminie Poraj 1,50 netto. Dodatkowo, z budżetu gminy przekazywane było wsparcie finansowe dla Zakładu Komunalnego, ale jak do tej pory zakład nie wybudował nawet kawałka kanalizacji sanitarnej.
Z jednej strony cieszy mnie budowa boisk i placów zabaw w gminie Koziegłowy, a z drugiej strony bulwersuje. Panie burmistrzu, dlaczego w Koziegłowach buduje Pan luksusowy plac zabaw wyposażony w ścianki wspinaczkowe, statek, karuzele, altanę drewnianą, w sumie za ponad 180 tys. zł przez drogą, niemiecką firmę DR SPIL POLSKA, a place zabaw na wioskach, które mają powstać w Postępie, Zabijaku czy Nadwarciu to najzwyklejsze i najtańsze kiwaki?
Panie Burmistrzu, dzieci mieszkające na wsiach nie są w niczym gorsze od dzieci z Koziegłów.
Podobnie jest z boiskiem typu Orlik w Koziegłowach. Boisko to posiada okazałe trybuny, super nowoczesne ogrodzenie i kosztowało gminę 2,2 mln zł, a dla porównania boisko w Pińczycach to, gołym okiem widać, dużo uboższy obiekt, który kosztował zaledwie 948 tys. zł.
Jako radny i mieszkaniec naszej gminy staram się patrzeć obiektywnie, bo wiem że człowieka poznaje się po jego działaniach, a burmistrzem się tylko bywa.
Józef Lazar
Przewodniczący Komisji Rewizyjnej
Od redakcji: W wyborach samorządowych, które odbędą się 21 listopada Józef Lazar – co zapowiada od dawna- zamierza wystartować w walce o fotel burmistrza gminy Koziegłowy. Od kilku lat jest w opozycji do burmistrza Jacka Ślęczki. Jak zapowiada, na łamach Gazety Myszkowskiej chciałby mówić o błędach i zaprzepaszczonych szansach rozwoju Koziegłów przez 8 lat rządów burmistrza Ślęczki.
Napisz komentarz
Komentarze