(Myszków) Prawie 8 milionów złotych ze środków unijnych otrzyma na II etap rozbudowy Szpital Powiatowy w Myszkowie. To pieniądze na wykończenie budynku, który stoi już w stanie surowym i jego wyposażenie. Decyzja o przyznaniu środków dla myszkowskiego szpitala zapadła we wtorek. Inwestycja, która bez tego grantu nie miała szans na szybkie zakończenie, ruszy ponownie z kopyta. Szpital będzie mógł w tym roku wyłonić wykonawcę drugiego etapu rozbudowy. Oddanie nowej części Szpitala Powiatowego w Myszkowie jest teraz możliwe pod koniec przyszłego roku.
Dyrektor szpitala Wojciech Picheta nie miał jeszcze potwierdzenia tych dobrych wiadomości, gdy Gazeta Myszkowska zaczęła pytać o szczegóły przyznanej dotacji. - Nie mamy jeszcze oficjalnych informacji. Czekamy, aż wiadomość zostanie potwierdzona i ukaże się na stronie internetowej Urzędu Marszałkowskiego. Tak naprawdę będziemy się cieszyć, jak podpiszemy umowę o dofinansowanie – mówi ostrożnie dyrektor Szpitala Powiatowego w Myszkowie Wojciech Picheta - O dofinansowanie inwestycji aplikowaliśmy na jesieni ubiegłego roku. Wniosek został zatwierdzony do dofinansowania i to kwotą opiewającą na niemal 8 milionów złotych, prawie maksymalną możliwą.
Radość zapanowała też w Starostwie Powiatowym; Starosta Myszkowski Łukasz Stachera: (- Rozbudowa szpitala to dla powiatu kluczowa inwestycja. Czytam wiele, jakie problemy z zadłużonym szpitalem ma Zawiercie, a u nas szpital się rozwija! Dziękuję wszystkim, którzy wspierali nas w tej inwestycji, a zwłaszcza wicemarszałkowi Sejmiku Woj. Śląskiego Mariuszowi Kleszczewskiemu, który sam jest ekspertem od służby zdrowia i wspierał nas radą na każdym etapie ubiegania się o dotację. To nie pierwsza dotacja dla szpitala, więc udowodniliśmy, że Starostwo Powiatowe w Myszkowie potrafi skutecznie walczyć o środki unijne).
Dyrektor Wojciech Picheta nie ukrywa, że szpital bardzo liczył na te pieniądze.
- Gdyby się okazało, że ich nie otrzymamy bylibyśmy zmuszeni do szukania tej kwoty z innych źródeł. Obawialiśmy się bowiem, że nasz organ prowadzący – czyli Starostwo Powiatowe w Myszkowie – nie byłby w stanie unieść ciężaru takiego wydatku. Mieliśmy „plan awaryjny”, zakładający wzięcie kredytu, rozłożenie rozbudowy na więcej etapów, być może prowadzilibyśmy ją piętrami. Teraz jestem pewien, że tych zmartwień nie będzie – dodaje Wojciech Picheta.
Pieniądze z RPO umożliwiają szpitalowi wyłonienie jeszcze w tym roku wykonawcy kolejnego etapu budowy nowego skrzydła szpitalnego. Obecnie jest już w stanie surowym, ale trzeba jeszcze wykonać prace wykończeniowe. Jeżeli wykonawcę poznamy w tym roku, to wstęga nad nową inwestycją przecięta może być pod koniec następnego roku.
TO NIE KONIEC PLANÓW
Dyrekcja szpitala w dalszym ciągu zamierza pozyskiwać środki zewnętrzne na rozbudowę i modernizację placówki.
– Potrzeb jest jeszcze bardzo dużo. Do końca marca był termin składania wniosków do PFRON-u na likwidację barier architektonicznych. Złożyliśmy tam wniosek na ponad 200 tysięcy złotych, za które chcielibyśmy wymienić drzwi do szpitala na rozsuwane (na fotokomórkę) oraz zamontować nową windę. Przygotowujemy także wniosek na dofinansowanie termomodernizacji starego budynku szpitala, gdzie zmian domaga się m.in. instalacja c. o.
Jeśli faktycznie otrzymamy te pieniądze z RPO będzie, to krok milowy w kwestii dokończenia kolejnego etapu rozbudowy szpitala – mówi Picheta.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze