Na cmentarzu w Wilanowie spoczęło we wtorek (20 kwietnia) ciało Jerzego Szmajdzińskiego, tragicznie zmarłego w katastrofie lotniczej prezydenckiego Tupolewa. W ostatniej drodze wicemarszałka Sejmu RP i zarazem kandydata lewicy na prezydenta w nadchodzących wyborach na miejsce ostatecznego spoczynku odprowadzili m.in. przedstawiciele myszkowskiej lewicy. Spora część mieszkańców naszego powiatu miała okazję poznać Szmajdzińskiego osobiście podczas jego wizyt w powiecie myszkowskim.
Jerzy Szmajdziński ostatni raz odwiedził powiat myszkowski w listopadzie 2008 roku. Podczas swojej wizyty otwierał w Poraju nowo wybudowany kompleks sportowy „Orlik” oraz uczestniczył w otwartym spotkaniu z mieszkańcami i członkami lewicy w Myszkowie.
- Nie ma nic lepszego jak pozostawienie po sobie pomnika sportowego, który nie jest pomnikiem, ale jest miejscem codziennego uprawiana sportu – mówił półtora roku temu na murawie porajskiego „Orlika”. W Myszkowie natomiast o potrzebie zjednoczenia lewej strony polskiej sceny politycznej. - Nasz cel to jedna lista w wyborach samorządowych i jeden kandydat lewicy na prezydenta – mówił wtedy Szmajdziński, który później miał walczyć o najwyższe stanowisko w państwie.
Jerzy Szmajdziński zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu nad Smoleńskiem, dzień po swoich 58 urodzinach. 20 kwietnia został pochowany na Cmentarzu Wilanowskim. W ostatniej drodze towarzyszyli mu m.in. członkowie Rady Powiatowej SLD w Myszkowie. W 15-osobowej delegacji byli przedstawiciele wszystkich gmin powiatu myszkowskiego: Maciej Piłka, Jerzy Pilis, Czesław Miklas, Mateusz Kciuk, Tadeusz Myga, Zbigniew Kleszcz, Bronisław Gołda, Krzysztof Korumbel, Ryszard Chachulski, Andrzej Tomzik, Waldemar Hetmańczyk, Władysław Madejski, Marian Szczerbak (AK, rb)
Napisz komentarz
Komentarze