(Myszków) Choć jeszcze nie ustalono oficjalnej daty Dni Myszkowa, te zwyczajowo odbywały się zawsze w czerwcu, tuż przed wakacjami. W tym roku jednak święto miasta, jak niesie wieść, zaplanowano dopiero na wrzesień. Jak wyjaśnia nam rzecznik prasowy myszkowskiego magistratu Wojciech Chrapek, powodem zorganizowania święta we wrześniu jest napięty harmonogram zespołów muzycznych. A może to zwyczajowe w kadencji burmistrza Romaniuka spóźnianie się?
Według rzecznika popularne polskie zespoły (a właśnie grupę z „górnej pułki” polskiej sceny muzycznej ma zamiar do miasta ściągnąć na 60-lecie miasta myszkowski urząd) mają zajęte czerwcowe terminy w związku z ... kampanią wyborczą. Choć więcej informacji na ten temat poznamy prawdopodobnie w przyszłym tygodniu, już teraz trudno nam dać wiarę w taki zbieg okoliczności. Dni Myszkowa zbiegłyby się bowiem z ostatnimi tygodniami kampanii wyborczej do samorządów. Czy zatem burmistrz Janusz Romaniuk nie chce swojej kampanii wyborczej zakończyć mocnym akcentem, za pieniądze podatników? Romaniuk nie byłby w tym względzie niestety żadnym wyjątkiem. Cztery lata wcześniej, co prawda w czerwcu, ale za bagatela 40 tys. zł do Myszkowa ówczesny burmistrz Leon Okraska ściągnął Kayah.
Oby tylko, awizowany w Myszkowie przez niektórych, zespół Lady Pank nie zrobił burmistrzowi „kreciej roboty”. Lider zespołu znany jest bowiem z różnych scenicznych wybryków, m. in. zdejmowania spodni i wypinania do publiczności pewnej części ciała. A nigdy nie wiadomo, na kogo dokładnie wypina się lider zespołu… (rb, AK)
Napisz komentarz
Komentarze